MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Burza z piorunami" w Zespole Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie

Andrzej Plęs
Andrzej Plęs
Zespół Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie.
Zespół Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie. Barbara Galas
Anonimowe donosy na dyrektorkę Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie, słane od miesięcy do władz Rzeszowa. Atmosfera konfliktu i walki pomiędzy nie bardzo wiadomo kim ani o co. Zbulwersowani stanem rzeczy rodzice, którzy ostatniego dnia roku szkolnego napisali apel w obronie pani dyrektor.

"W Zespole Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie jest niebezpiecznie, panuje agresja i mobbing, obserwuje się zachowania dyskryminacyjne, wręcz rasizm, błędy organizacyjne, braki w wyposażeniu, nawet to, że „świetlica nie jest taka, jak trzeba”

– to najczęściej pojawiające się w anonimach zarzuty pod adresem kierującej szkołą Moniki Welc.

Nadawcą powtarzającej korespondencji są nieznani z personaliów Rodzice, adresatem donosów – Wydział Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa, jako organu założycielskiego tej placówki oświatowej.

Pani dyrektor raz po raz wzywana jest przed oblicze miejskich urzędników, którzy oczekują wyjaśnień tej sytuacji. W maju nauczyciele szkoły zwrócili się z do władz miasta z listem w obronie swojej przełożonej. Być może pod wpływem ich stanowiska troje przedstawicieli ratusza zjawiło się 18 czerwca w szkole z zapowiedzianą wizytą. I prośbą, by w spotkaniu uczestniczyli wszyscy obecni na miejscu pracownicy szkoły. Także ci niemerytoryczni. Nie zgodzili się natomiast na udział w spotkaniu rodziców, którzy również chcieli przedstawić swoją ocenę sytuacji. I na forum pracowników szkoły urzędnicy odczytali treść słanych do nich anonimów. Dyrektor Welc jest przekonana, że było ich więcej, niż jej przedstawiono podczas wszystkich jej wizyt w wydziale edukacji urzędu miasta. Rozgoryczeni brakiem możliwości uczestnictwa w zgromadzeniu rodzice i tak postanowili zaakcentować swoje zdanie. Czas mijał, szansy im nie dano, toteż z końcem minionego roku szkolnego stracili cierpliwość i w ciągu jednego dnia zebrali 110 podpisów pod apelem w obronie i pani dyrektor i zespołu nauczycieli. Niektórzy składali podpisy pod oświadczeniem również za pośrednictwem platformy e-PUAP.

- Najbardziej bulwersujące w tej sprawie jest to, że anonimy pisane są przez kogoś w imieniu wszystkich rodziców, co źle rzutuje na całe grono rodziców oraz świadczy o braku odwagi do rzetelnej rozmowy autora pism - mówi Justyna Mach, mama jednego z uczniów.

Podobnej opinii jest Iwona Jagustyn, matka dwójki tutejszych uczniów.

- Nikt, kto prezentuje w swoim życiu jakieś wartości i szanuje drugiego człowieka tak jak siebie samego, jest daleki od osądzania, oczerniania i niszczenia z premedytacją czyjegoś „dobrego imienia”, które jest absolutnie wartością nienaruszalną i bezwzględną i nietykalną - przekonuje.

Kto i po co donosi?

Monika Welc, dyrektorka „z konkursu”, kierująca szkołą od trzech lat po śmierci swojej poprzedniczki, nie do końca wie, czy jest to atak na nią bezpośrednio, czy na szkołę w ogóle. Skłania się raczej ku tej pierwszej wersji. Z wypowiedzi rodziców wynika, że inicjatorem „anonimowej akcji” jest ktoś z najbliższego otoczenia szkoły, bardzo możliwe, że przynajmniej jeden z jej pracowników. Także przemyślenia i obserwacje pani dyrektor wskazują na to, że może to być jeden z jej najbliższych współpracowników. I daleka jest od rzucania oskarżeń na konkretną osobę.

- Nie mam na to dowodów – tłumaczy.

Z jej analizy sytuacji wynika, że „jakieś siły” dążą do tego, by pozbawić ją stanowiska. Lub zmusić do tego, by sama zrezygnowała. O takiej motywacji działań autorów anonimów przekonani są podpisani pod apelem rodzice. Ona sama potwierdza, że zespół pracowników nie jest jedną wielką, kochającą się rodziną, bo różnice stanowisk występują w każdym zespole. Także wśród uczniów – jak to między młodymi ludźmi - zdarzają się incydentalne animozje, ale nie może być mowy o poczuciu zagrożenia, niebezpieczeństwie, dyskryminacji kogokolwiek czy rasizmie.

- Powtarzające się anonimy zaczynam odbierać, jako nękanie i naruszanie mojego dobrego imienia, zastanawiam się nad podjęciem jakichś kroków – zapowiada. - Na razie jestem tym już mocno zdegustowana, zmęczona, ale i przestraszona. W takich warunkach trudno jest prowadzić szkołę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24