To autorski projekt Podkarpackiego Stowarzyszenia dla Aktywnych Rodzin, który ma przede wszystkim zapewnić pomoc i spokój dzieciom z Ukrainy. Na powierzchni 300 m kw. Na piątym piętrze rzeszowskiej Galerii Plaza ukraińskie, ale również polskie dzieci, mogą spędzać ze sobą czas, a także brać udział w rozwojowych i terapeutycznych zajęciach. Grupą opiekuje się wykwalifikowana, dwujęzyczna kadra pedagogów i psychologów.
- Kiedy wybuchła wojna w Ukrainie od razu zaczęliśmy się zastanawiać jak możemy wykorzystać nasze doświadczenie i kompetencje, aby pomóc dzieciom uchodźczym, szczególnie tym najmłodszym - - wyjaśnia Monika Marković, prezes Podkarpackiego Stowarzyszenia dla Aktywnych Rodzin. - Nawiązaliśmy współpracę z międzynarodową organizacją pozarządową “Project HOPE” i tak w zaledwie kilka tygodni zorganizowaliśmy TUTU. Poprzez odpowiednie zajęcia pomagamy dzieciom przepracować ich uchodźczą traumę i zmierzyć się z codziennymi problemami. Nasz zespół w większości tworzą specjaliści pochodzenia Ukraińskiego, co znacznie ułatwia budowanie początkowych relacji z uchodźcami.
Nad uczestniczącymi w zajęciach dziećmi czuwają m.in. Olha psycholożka z Lwowa oraz Olena psycholożka z Mariupola, które znalazły w Rzeszowie schronienie po wybuchu wojny. Marta ze Lwowa wraz z synami opuściła Ukrainę z jedną walizką w ręku, zabierając ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Po tamtej stronie granicy pozostał jej mąż.
- Mieszkamy w Rzeszowie od kilku miesięcy. O TUTU dowiedzieliśmy się z facebooka. Bez chwili zastanowienia zapisałam chłopców na zajęcia arteterapii. Znaleźli miejsce gdzie mogą spędzić czas z innymi dziećmi, nawiązać przyjaźnie. To bardzo nam pomaga odnaleźć się w tej trudnej, nowej rzeczywistości - wyjaśnia.
Współorganizująca opiekę nad dziećmi Małgorzata tłumaczy, że w Podkarpackim Stowarzyszeniu narodziła się myśl, by objąć szczególną opieką tym bardzo małych uchodźców, ale już nie w formie paczek i pomocy rzeczowej, a wsparcia psychologicznego, bo nawet podczas ich zabawy psycholog dostrzeże, że wątek wojny wciąż tkwi w ich umysłach.
- Wojna i śmierć to tematy, które przeplatają się w zabawach. Dzieci o niej rozmawiają, odgrywają walki. Udają, że do siebie strzelają. Obserwujemy je podczas zajęć, a gdy widzimy, że dziecko sobie nie radzi i przejawia oznaki traumy, kierujemy je na dedykowane zajęcia lub indywidualną terapię którą w naszym centrum prowadzą psychoterapeuci – wyjaśnia psycholożka.
Wprawdzie dotychczas z pomocy Podkarpackiego Stowarzyszenia dla Aktywnych Rodzin bezpłatnie skorzystało już 2 tysiące dzieci, ale uroczyste otwarcie Centrum Rozwoju Psychofizycznego TUTU nastąpiło minionej soboty. Pomysłodawcy zapewniają, że Centrum będą rozwijać, doposażać, wszystko po to, by zapewniać jak najlepszą opiekę każdemu dziecku, które z takich form pomocy zechce skorzystać.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście