Droga z Drohojowa do Trójczyc wymaga szybkiego remontu

- Wprawdzie nie ma dziur, ale droga w kilku miejscach jest zapadnięta. Bardzo trudno jeździ się tędy samochodem. Przy szybkiej jeździe można coś urwać - mówi Czytelnik interweniujący w tej sprawie w naszej redakcji.

Twierdzi, że z powodu dużych wybojów niektórzy kierowcy jadąc nagle zmieniają pas ruchu. To może stanowić spore zagrożenie.

- Szczególnie w nocy, gdy widać tylko światła samochodu. Osoby, które często jeżdżą tą trasą wiedzą, że takie manewry są dość częste, ale dla kogoś, kto nie zna miejscowych zwyczajów może to być sporym zaskoczeniem - twierdzi Czytelnik.

Na razie droga została tylko oznakowana przez drogowców. Znakiem ostrzegającym przed wybojami i ograniczeniem prędkości do 40 km/h. To jednak zdecydowanie za mało.

- Droga ta jest w naszym planie remontów. Już zleciliśmy wykonanie dokumentacji projektowej. Jeszcze w tym roku złożymy wniosek o dofinansowanie prac remontowych w ramach Narodowego Planu Przebudowy Dróg Lokalnych. Remont, jakby wniosek przeszedł, mógłby się odbyć w przyszłym roku - mówi Janusz Hołyszko, dyr. Zarządu Dróg Powiatowych w Przemyślu.

Szosa byłaby remontowana na całej długości od skrzyżowania z krajową 77 w Orłach aż za Kaszyce, do granicy powiatu przemyskiego. Łącznie ok. 10 km długości. Do tego dobudowane byłyby nowe chodniki lub poprawione istniejące. Obecnie jest ok. 1,5 km chodników, nowych ma być 4 km.

Pieniądze na wkład własny chcą wspólnie dać powiat przemyski i gmina Orły. Już teraz będą finansować prace projektowe.