Dziś i jutro Asseco Resovia podejmuje ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle

Dokładnie takie same aspiracje ma klub ZAKSA. Po pierwszej serii półfinałowych bojów w Kędzierzynie, w rywalizacji play-off do trzech wygranych jest 1-1.

To będą dwie bitwy
- W Kędzierzynie nikt nie wygrał i nikt nie przegrał. Walka toczy się dalej, oby szczęśliwie dla nas - uważa Krzysztof Stelmach, trener gości.

Tamte dwa spotkania to już historia. - Trzeba z nich wyciągnąć wnioski i...zapomnieć. Na mecze w Rzeszowie musimy być dobrze przygotowani - podkreśla Olieg Achrem, kapitan rzeszowskiej drużyny.

Wyjazdowe zwycięstwo resoviaków to cenna zaliczka na... finał. Przed własną publicznością nasza drużyna z reguły gra i czuje się lepiej niż na boiskach przeciwników. ZAKSA to jednak zbyt klasowy przeciwnik i aby ją ograć dwa razy z rzędu, trzeba zagrać na maksymalnych obrotach. Bardzo ważną bronią może i powinna być zagrywka Georga Grozera i spółki. Trzeba jednak zagrać dobrze we wszystkich elementach. na pewno obie drużyny rzucą na szalę wszystko, co potrafią.

- Przy dopingu naszych wspaniałych kibiców, który doda nam skrzydeł, będziemy starali się zakończyć rywalizację u siebie, ale będzie to bardzo trudne zadanie - dodaje Wojciech Grzyb, środkowy z Rzeszowa.

Resovia dementuje
- Będą to dwa bardzo zacięte mecze. Każda drużyna już w Rzeszowie będzie chciała zapewnić sobie awans do finału -słusznie zauważył Michał Ruciak, przyjmujący ZAKSY.

W internecie pojawiły się informacje, że Ruciak po tym sezonie ma przejść do Resovii. - Stanowczo dementuję te rewelacje, nie mają one nic wspólnego z prawdą. Nikt z naszego klubu nie rozmawiał ani z zawodnikiem, ani z jego menedżerem. Gramy fair i przed zakończeniem sezonu nie prowadzimy takich rozmów - powiedział Marek Karbarz, wiceprezes Asseco Resovii.

Resovia musi wrócić do wysokiej dyspozycji z pucharowych meczów z Dynamem Moskwa i... wymazać z pamięci czwartkową porażkę w Kędzierzynie.

Trener Andrzej Kowal ma do dyspozycji wszystkich zawodników. Krzysztof Stelmach nadal nie będzie mógł skorzystać z leczącego kontuzję Jurija Gladyra.

Gdyby po czterech meczach był remis 2-2, to piąte decydujące o awansie do finału spotkanie odbędzie się 14 kwietnia w Kędzierzynie.

Tylko jeden dzień świąt
Jak informuje Resovia, na oba mecze z ZAKSĄ jest jeszcze sporo biletów. Można je będzie bez problemu kupić w kasie biletowej, która w hali Podpromie będzie otwarta we wtorek i w środę od 10.
Ze względu na terminarz play-off, drużyny walczące o finał PlusLigi nie miały czasu na świętowanie. Resovia odpoczywała tylko w wielkanocną niedzielę. W pozostałe dni trenowała.

W drugiej parze półfinałowej Skra prowadzi w rywalizacji play-off z Jastrzębskim Węglem 2:0. Pierwsze spotkanie było emocjonujące, bełchatowianie wygrali go po tie-breaku 3:2.

W drugim pojedynku Mariuszowi Wlazłemu i spółce poszło dużo łatwiej. Skra zwyciężyła 3:0. Trzeci zostanie rozegrany we wtorek 10 kwietnia, godz. 17.30 w Jastrzębiu Zdroju. Jeśli wygrają gospodarze, kolejne starcie odbędzie się w środę.

Oba mecze o godzinie 20. Relacja na żywo: nowiny24.pl/live