- Nie umieliśmy zdobyć gola nawet z metra, gdy uderzał Waldemar Znamieńczyków, więc czemu się dziwić – odpowiada Arkadiusz Kiszka, trener Startu.
Przy obu bramkach dla Głogovii, która kolejny mecz rozegrała w Zaczerniu, udział miał golkiper gości Adrian Czerwiński. Sympatyczny bramkarz minął się z piłką gdy do siatki trafiał Patryk Więcek. Z rożnego dogrywał wtedy Kamil Kawa. - Graliśmy z kontry i to nieźle wychodziło – cieszył się Jagodziński. Po szybkim wyjściu w drugiej połowie padła bramka na 2:0. Marcin Dudek dostrzegł Mateusza Deca i ten przymierzył nie do obrony. Znów niepotrzebnie wyszedł z bramki Czerwiński.
- W pierwszej połowie trzy razy do dogodnej sytuacji dochodził Radosław Pańko. Niestety bramek z tego nie było. W pierwszych 20 minutach i ostatnio 10 mieliśmy kilka okazji i nie umieliśmy ich wykorzystać - wspominał Kiszka.
- Przyzwyczajam chłopaków do gry w ataku pozycyjnym bo w okregówce tak będziemy musieli walczyć w większości meczów – mówi Kiszka.
Głogovia Głogów Młp. - Start Pruchnik 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Więcek 32, 2:0 Dec 63.
Głogovia: Albrycht – Kłak, Więcek, Bednarz, Chmiel – Krępa (46 Opoń), Kmuk, Kawa, Codello (65 Kadłubkiewicz) – Dudek, Dec. Trener Krzysztof Korab.
Start: Czerwiński – Jabłoński, Pańko, J. Barszczak – Parawa, S. Barszczak, M. Mikłasz, Stanik (88 Kubas), Smalec (55 Cząstka) – W. Znamieczyków, Kurecki (75 Garbarz). Trener Arkadiusz Kiszka.
Sędziował Koza (Dębica). Żółte kartki: Kawa, Codello, Kadłubkiewicz - Jabłoński. Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?