Fogo Futsal Ekstraklasa. Eurobus Przemyśl dobrze zaczął w Łodzi, później było gorzej

Przemyślanie od pierwszych minut odważnie zaatakowali. Na efekt nie trzeba było długo czekać. Już w drugiej minucie Kamil Bała otworzył wynik spotkania. Cztery minuty później rzut karny na gola zamienił Cristian Neme. Eurobus nie miał zamiaru się zatrzymywać i sto dwadzieścia sekund później podwyższył swoje prowadzenie.

Tym razem do siatki Widzewa trafił Mateusz Wanat. Z biegiem czasu otrząsnął się Widzew i w dziesiątej minucie Willy May strzelił pierwszego gola dla gospodarzy. Miejscowi podbudowani zdobyciem bramki poszli za ciosem i po chwili Hugo Freitas zdobył gola kontraktowego, a tuż przed przerwą ten sam zawodnik doprowadził do wyrównania. Co gorsza Widzew dołożył jeszcze jedno trafienie Norberta Dregiera.

Druga połowa zaczęła się ponownie jak pierwsza od trafień zespołu z Przemyśla. Do siatki dwukrotnie trafił Mateusz Wanat. Historia jednak lubi się powtórzyć i znów do bramki zaczęli trafiać miejscowi jak to miało miejsce w pierwszej połowie. W 30 min. gospodarze ponownie doprowadzili do wyrównania, za sprawą celnego strzału Willy May, a dwie minuty później wyszli na prowadzenie po trafieniu Miłosza Krzempka. Na domiar złego po kolejnych dwóch minutach do siatki trafił Jefferson Ortiz i sytuacja zespołu z miasta nad Sanem stała się nie do pozazdroszczenia. Do końca spotkania przemyski zespół starał się coś jeszcze zmienić, ale nie udało się im już zdobyć bramki i zmienić wyniku. Tym samym komplet punktów pozostał w Łodzi.

Bramki: 0:1 Bała 2, 0:2 Neme 6-karny, 0:3 Wanat 8, 1:3 May 10, 2:3 Freitas 15, 3:3 Freitas 20, 3:4 Dregier 20, 4:4 Wanat 22, 4:5 Wanat 22, 5:5 May 30, 6:5 Krzempek 32, 7:5 Ortiz 34

Widzew: Izbiański, Słowiński – Ortiz ż, Freitas Krzempek, May, Krawczyk, Portugal, Medon, Marciniak, Dregier. Trener Marcin Stanisławski

Eurobus: Kuźma, Koltok - E. Kiełbasa ż, Zanko, Bała ż, Wanat, Wielgosz ż, Neme ż, Sarzyński, Rudnicki, Pawlak, Vitinho, Walihura. Trener Robert Kurosz.