Po dobrym meczu i wysokim zwycięstwie ze Skrą Częstochowa resoviacy chcieli pójść za ciosem i zdobyć kolejny komplet punktów.
Pierwsze minuty jednak pokazały, że to nie będzie łatwe spotkanie dla rzeszowian, bo wysoko podeszli piłkarze gości. Już w 5. minucie mogli nawet prowadzić, ale w poprzeczkę trafił Steblecki. Z biegiem czasu ożywiła się Resovia i zaczęła podchodzić bliżej bramki Węglarza. Po kilku groźnych wrzutkach wreszcie po zagraniu Mikulca piłkę próbował uderzać Eizenchart, ale uderzył nieczysto i futbolówka dotarła do Górskiego, który otworzył wynik.
Resoviacy chyba jednak nie byli dość dobrze skoncentrowani, bo w kolejnej akcji stracili bramkę - Łakotę pokonał dobijając strzał głową Mucha. Po stracie gola miejscowi chcieli szybko zdobyć kolejnego gola, ale brakowało trochę dokładności, a blisko byli Eizenchart czy Górski.
Po kilku minutach jednak piłeczkę odbili przyjezdni i to oni częściej pojawiali się w okolicy pola karnego Łakoty, a defensywa Resovii nie grała zbyt pewnie. Po jednym z rykoszetów piłka trafiła nawet w słupek. Do końca pierwszej połowy jednak żadne bramki już nie padły.
Na początku drugiej części przycisnęli goście, ale dobrze w rzeszowskiej bramce spisywał się Paweł Łakota. Po jednej z akcji Chrobrego arbiter bardzo długo zastanawiał się, czy nie podyktować karnego, ale ostatecznie nie zdecydował się na to i przebudziła się Resovia, która odważniej ruszyła do przodu. Trzeba jednak przyznać, że mecz w drugich 45 minutach był bardzo wyrównany i toczony w dobrym tempie - raz atakowali jedni, a raz drudzy.
Z biegiem czasu obie strony były coraz bardziej uważne w defensywie, ale równocześnie próbowały szybkimi akcjami oskrzydlającymi poszukać decydującej bramki choć żadna z drużyn klarownej sytuacji sobie nie stworzyła. Nie można odmówić też miejscowym ambicji, bo próbowali zdobyć zwycięskiego gola do samego końca, ale pod bramką Węglarza zdecydowanie brakowało w drugiej połowie konkretów - były rzuty rożne, niezłe rajdy Vieiry, ale zdecydowanie brakowało groźnych strzałów.
W samej końcówce jeszcze meczową piłkę miał Łukasz Seweryn, ale jego strzał okazał się minimalnie niecelny i spotkanie zakończyło się remisem.
Apklan Resovia - Chrobry Głogów 1:1 (1:1)
Bramki: 1:0 Górski 20, 1:1 Mucha 23.
Resovia: Łakota - Adamski, Hoogenhout ż, Komor ż, Seweryn - Wasiluk, Mróz, Eizenchart (72 Vieira), Mikulec (88 Antonik), Lehaire (82 Kanach) - Górski (72 Sylvestr).Trener Mirosław Hajdo.
Chrobry: Węglarz - Kuzdra, Zarówny, Mandrysz - S. Górski, Mucha, Kolenc, Ozimek (79 Wolsztyński) - Machaj (79 Bogusz), Jóźwiak (63 J. Górski), Steblecki (70 Wojtyra). Trener Marek Gołębiewski.
Sędziował Kawatko (Giżycko).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża