"Nie zgodzimy się na sprzeczne z prawem instalowanie funkcjonariuszy politycznej poprawności w szkołach (tzw. latarników)". Dalej czytamy, że radni popierający ten dokument zrobią wszystko, aby nie wpuścić do szkół gorszycieli. Można także przeczytać m.in. takie sformułowania jak "homopropaganda" oraz, że powiat będzie wierny tradycji narodowej i państwowej.
W petycji, która została wniesiona do rady, czytamy m.in., że dokument uchwalony przez radnych narusza zasadę legalizmu i wykracza poza zakres zadań jednostki samorządu terytorialnego, ingeruje w prawa i wolności jednostek oraz ma dyskryminacyjny charakter.
W tekście podniesiona jest także kwestia tego, że nie istnieje coś takiego jak "ideologia LGBT", ponieważ ideologia to pewien system poglądów, a osoby LGBT mogą być zwolennikami poglądów całkowicie sprzecznych ze sobą. Poruszona została także kwestia tego, że tekst przyjęty przez radnych w 2019 roku narusza godność oraz prawo do życia prywatnego i wolnej wypowiedzi ze względu na tożsamość płciową czy orientację seksualną. A także, że tekst ten arbitralnie ingeruje w prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Wiele kontrowersji budzi także kwestia narażenia powiatu jarosławskiego na potencjalne ograniczenie możliwości pozyskiwania dotacji zagranicznych. W ostatnich tygodniach głośno było o tym, że powiat jarosławski nie dostał prawie 6 mln zł dotacji z funduszy norweskich na remont zabytkowego gmachu ogniska baletowego w Jarosławiu. Norweski rząd zapowiadał, że nie będzie dotował inicjatyw w samorządach, uchwalających tego typu dokumenty.
O staraniach powiatu jarosławskiego o taką dotację i możliwych powiązaniach braku jej otrzymania z deklaracją o LGBT, pisaliśmy kilkukrotnie. Nie dotarliśmy jednak do dokumentu, który wyjaśniałby tę kwestę w stu procentach.
Na dzisiejszej sesji rady powiatu, Tomasz Kulesza, były poseł PO i wieloletni nauczyciel, obecnie radny opozycyjnego wobec mającego większość w radzie PiS, klubu Wspólnie Zmieniajmy Powiat, pytał starostę jarosławskiego Stanisława Kłopota z PiS czy w przeszłości zdarzyły się takie sytuacje, że bez pozwolenia dyrektora szkoły czy rady pedagogicznej, ktokolwiek wtargnął do szkół, żeby prowadzić jakieś zajęcia. - Ja o takim incydencie w jarosławskich szkołach nie słyszałem – podkreślił.
- Czy prawdą jest, że przez tą deklarację, fundusz norweski, wstrzymał finansowanie jednej z naszych inwestycji? - dopytywał radny Kulesza. Dodawał, że ta deklaracja budzi wiele zastrzeżeń w stosunku do polskiej konstytucji oraz Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Starosta jarosławski powiedział, że nie przypomina sobie, aby ktoś wtargnął do szkół aby prowadzić tam zajęcia. W nawiązaniu do tematu funduszy norweskich powiedział, że w piśmie, które otrzymał w jednym z punktów jest wspomniana ta deklaracja.
- Nie wprost, ale jest wspomniana deklaracja przyjęta przez Radę Powiatu Jarosławskiego
- powiedział starosta.
O sprawę pytaliśmy w jarosławskim starostwie i w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego kilkukrotnie. Jedyne pismo z MKiDN, które było adresowane do starosty, a które zostało nam przekazane, nie wspominało o deklaracji o LGBT jako o powodzie braku wstrzymania dotacji.
Tuż po dzisiejszej sesji, chcieliśmy dowiedzieć się o jakim innym piśmie starosta mówił w trakcie obrad, które wspominałoby o LGBT. Usłyszeliśmy, że starosta w trakcie sesji wyraził się nieprecyzyjnie i nie ma takiego pisma.
Za uznaniem petycji za bezzasadną zagłosowało 14 radnych, 4 było przeciw a 2 radnych wstrzymało się od głosu.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?