MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Heiro Rzeszów otrzymało licencję. Góral Tryńca też, ale czy zagra w I lidze?

Miłosz Bieniaszewski
Sebastian Brocki był bardzo ważną postacią w zespole Heiro Rzeszów w poprzednim sezonie. W nowych rozgrywkach wciąż będzie bronił barw „Dzików”
Sebastian Brocki był bardzo ważną postacią w zespole Heiro Rzeszów w poprzednim sezonie. W nowych rozgrywkach wciąż będzie bronił barw „Dzików” Krzysztof Kapica
Zarówno Heiro Rzeszów, jaki i Góral Tryńcza otrzymały licencję na grę w I lidze. Nie ma jednak pewności, że ci drudzy zagrają na tym poziomie rozgrywkowym. Będzie to zależeć od wielkości budżetu klubu

W przypadku Górala wszystko rozbija się o finanse. Jeśli nie uda się zebrać odpowiednich funduszy, to drużyna z Tryńczy znow grać będzie w II lidze.

- Wciąż czekamy na decyzję w sprawie dofinansowania i dotacji dla klubu, w tym od potencjalnych sponsorów. Może coś się wyjaśni w tym tygodniu - mówi Robert Kurosz, grający prezes Górala.

Od tego, w której lidze zagra zespół zależy również budowanie kadry.

- Przede wszystkim chcemy utrzymać dotychczasowy skład. Na pierwszą ligę niezbędne byłoby jednak poszerzenie kadry - słyszymy. Również od tego, w której lidze zagra Góral, zależy termin wznowienia treningów.

Takich rozterek nie ma w Heiro, choć i w rzeszowskim obozie aż tak kolorowo nie jest.

- Staramy się zebrać odpowiedni budżet, ale łatwo to nie idzie. Prowadzimy rozmowy ze sponsorami - mówi Łukasz Krawczyk, prezes „Dzików”. - Jeśli chodzi o licencję, to obaw nie mieliśmy. Zaległości nie mamy, a to już nasz czwarty sezon na tym poziomie, a więc wiemy z czym się to je. Ciśnienia wielkiego nie będzie w kwestii wyniku, ale w przyszłym roku stuknie nam 10 lat, a więc wypadałoby dobrze wypaść.

Dla prezesa najważniejszą kwestią było utrzymanie dotychczasowej kadry i to się udało. Niewykluczone że uda się pozyskać nowych graczy.

- Na to potrzeba jeszcze czasu. Przy naszym budżecie szaleć jednak nie możemy. Do drugiej ligi zgłosimy jednak drugi zespół, co będzie szansą na pokazanie się dla młodszych chłopaków - słyszymy.

Rzeszowianie zajęcia mają wznowić w połowie sierpnia, ale już w lipcu część z graczy brała udział w rozgrywkach 1 ligi beach soccera.

- Zagraliśmy w dwóch turniejach. Lepiej nam poszło za drugim razem, bo wygraliśmy dwa mecze. To była bardziej forma zabawy, ale muszę przyznać, że jest trochę elementów, które można przenieść do futsalu. Beach soccer jest świetną dyscypliną i zachęcam wszystkich, aby spróbowali w niej swoich sił - mówi Łukasz Krawczyk. - Jeśli chodzi o właściwe przygotowania do sezonu, to musimy zrobić je z głową, bo większość naszej kadry stanowią gracze z trawy, a więc będą po okresie przygotowawczym w swoich klubach - kończy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24