Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Idzie zima. Psy i koty z podkarpackich schronisk dla zwierząt potrzebują karmy i ciepłych koców

Agata Flak
Agata Flak
Psiaki z rzeszowskiego schroniska "Kundelek".
Psiaki z rzeszowskiego schroniska "Kundelek". Krzysztof Kapica
Zima jest szczególnie trudna dla zwierząt w schroniskach. Przyda się każdy kilogram dobrej karmy, ciepłe koce i datki na pokrycie kosztów leczenia. Zwierzęta najbardziej jednak czekają na dom pełen ciepła i kochających opiekunów.

W rzeszowskim "Kundelku" aktualnie przebywa ponad 130 psów i 40 kotów. Zwierzęta podobnie, jak ludzie przed zimą nabierają apetytu. Zapotrzebowanie na karmę w schronisku jest więc ogromne.

- Psy i koty jedzą więcej, bo nabierają tkanki tłuszczowej, która chroni je przed zimnem. Zdarza się, że koty na jesień podwójnie przybierają na masie

- opowiada Halina Derwisz, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt oraz kierownik schroniska „Kundelek" w Rzeszowie.

Potrzebna jest przede wszystkim karma wysokiej jakości, czyli taka, która w składzie ma dużą ilość mięsa.

- Zwierzęta, które przebywają w schronisku, potrzebują wysokogatunkowej karmy dlatego, że szybko ją spalają. To przez stres. Schronisko nie jest naturalnym miejscem przebywania zwierząt. One odbierają to, jak zamknięcie - mówi Derwisz.

Oprócz suchej karmy potrzebna jest także karma w puszkach. Dostają ją szczeniaki, a także starsze psy, które mają problemy z gryzieniem. W tym przypadku także ważny jest skład.

- Zwierzęta w codziennej diecie potrzebują mięsa, a nie jedzenia o jego zapachu lub składającego się tylko ze zmielonych kości - tłumaczy dyrektorka „Kundelka".

Każdy, kto chciałby wspomóc schronisko może także wpłacić drobne datki na konto schroniska (numer konta bankowego Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt: 61 1500 1100 1211 0001 9090 0000).

- Pieniądze przeznaczamy na leczenie weterynaryjne, które jest coraz droższe, a także na zakup karmy - mówi Derwisz.

W schronisku "Kundelek" w Rzeszowie ruszyła także sprzedaż kalendarzy ściennych na rok 2020 ze zdjęciami podopiecznych. Pieniądze ze sprzedaży zostaną przeznaczone na zakup ciepłych koców, karmy, opiekę weterynaryjną oraz środki czystości. Minimalna cena kalendarza to 28 złotych.

Zimno. Na ratunek ciepłe koce

Karma potrzebna jest także w schronisku „Przytul Psiaka“ w Ropczycach.

- Nasze psiaki karmimy głównie suchą karmą. Za mokrą trzeba zapłacić więcej, dlatego trudno nam jest ją kupować. Każda puszka jest mile widziana

- mówi Dominik Rachwał, właściciel schroniska dla zwierząt „Przytul Psiaka“ w Ropczycach.

Schronisko liczy także na ciepłe koce. Pracownicy zwracają jednak uwagę, aby były one czyste i nadawały się do użytku. Podobnie, jak ręczniki, na które także jest zapotrzebowanie.

- Nie przyjmujemy śmieci. Mieliśmy przypadek, że przyjechała do nas ciężarówka wypełniona ubraniami, które nie sprzedały się w „szmateksie“. Nie przyjęliśmy tych rzeczy. Nie możemy robić ze schroniska śmietniska. Musimy traktować nasze psiaki z szacunkiem, bo i tak mają ciężko - słyszymy w ropczyckim schronisku.

Obecnie przebywa w nim ponad 40 psów i kilka kotów.

Pomoc potrzebna jest także w schronisku „Czekadełko“ w Wadowicach Dolnych koło Mielca. W maju w czasie powodzi udało się z niego uratować 56 psów i kota.

- Suchego jedzenia mamy sporo, brakuje nam jednak karmy w puszkach. Chcielibyśmy, aby nasi podopieczni dostawali jej więcej - mówi Piotr Gajek, kierownik schroniska w Wadowicach Dolnych.

Dodaje, że w schronisku brakuje także jedzenia dla kotów.

„Czekadełko“ przyjmie także czyste koce i ręczniki oraz leżanki dla psów. Potrzebna jest także słoma do bud. - Nie przyjmujemy kołder z pierzem, dlatego, że psy często je rozrywają - mówi kierownik schroniska.

Największa liczba adopcji to najlepsze rozwiązanie

Zwierzęta, które trafiły do schronisk, bardzo często mają za sobą ciężkie przeżycia. Najbardziej potrzebują nowego domu i kochającego opiekuna, który się nimi zajmie. Schroniska apelują jednak, aby nie darować zwierząt z okazji dnia Św. Mikołaja czy pod choinkę.

- Niech to będzie chęć ofiarowania bezdomnemu zwierzakowi domu. Zwierzę nie może być zachcianką świąteczną tylko przemyślanym marzeniem, które spełni się w święta - mówią opiekunowie zwierząt.


FLESZ: Demaskujemy mity o weganizmie i wegetarianizmie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24