Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iga Dżochowska z Przemyśla opiekuje się ponad setką psów i kotów. Prosi o wsparcie [WIDEO]

Norbert Ziętal
Norbert Ziętal
Wideo
od 16 lat
Ponad setką kotów i psów opiekuje się Iga Dżochowska z Przemyśla. Do tego ma jeszcze inne zwierzęta: króliki, ptaki, żółwia. Kilkadziesiąt kotów trafiło do niej z Ukrainy, przywieźli je uchodźcy uciekający przed wojną. Swoich podopiecznych utrzymuje sama, jednak finansowo już nie daje rady. Prosi o wsparcie.

- W 1993 roku, po powrocie z USA, zakładając działalność Centrum Kultury Japońskiej w Przemyślu, stworzyłam prywatny przydomowy azyl dla niechcianych, porzuconych i skrajnie wycieńczonych bezdomnością istot. A ponieważ zwierzęta towarzyszyły mi od dziecka, nie uważałam to za wielki wysiłek ani finansowy, ani fizyczny. I tak powoli mijały lata, a ja przyjmowałam, zbierałam i ratowałam te podrzucane pod moją bramą. Budowałam kolejne woliery, leczyłam, kupowałam najlepszą karmę, a Atsuko Ogawa pomagała chętnie w tej etycznej i humanitarnej mojej akcji - opowiada Iga Dżochowska.

Atsukow Ogawa przyjechała do Przemyśla z Japonii. Pokochała nasz kraj. W Przemyślu udzielała lekcji języka japońskiego, w różnych miastach w Polsce odbywały się jej koncerty. Pieniądze w dużej części finansowały działalność zwierzęcego azylu.

- Na przestrzeni tych wszystkich lat trzymałam się "stałej” liczby zwierząt, czyli ok. 35-40. Swobodnie mogłyśmy zapewnić takiej ilości zaadaptowanych zwierząt dobrostan i godne warunki utrzymania - twierdzi pani Iga.

Przyszedł rok 2022. W Ukrainie wybuchła wojna. Polacy ofiarnie ruszyli z pomocą, szczególnie ci mieszkający blisko polsko-ukraińskiej granicy. Wiadomo, na pierwszym miejscu byli ludzie. Jednak uchodźcy przywozili ze sobą również swoje zwierzęta. Często nie mogli ich zabrać w dalszą podróż. Do tego dochodziły stworzenia porzucane w Ukrainie. Panie Iga i Atsuko przygarniały je.

- Nasz prywatny wkład w pomoc bezbronnym ofiarom tej wojny jest spory. 10 marca 2022 roku przyjęłam do mojego prywatnego domu i ogrodu czternaście kociaków. 10 kwietnia 2022 roku kolejne czternaścioro kociąt i jeden piesek. Jesień 2022 kolejne. W sumie skończyło się na stałej grupie 53 kociaków i jednego pieska z Ukrainy oraz pozostałe, polskie, które już były. Łącznie obecnie mam 116 pyszczków do wykarmienia - mówi pani Iga.

Zwierzęta mają u niej bardzo dobre warunki. W domu przebywają tylko nieliczne, najbardziej potrzebujące opieki. Koty w kilku pomieszczeniach z wolierami, odpowiednio dla ich zaprojektowanymi. Psy oddzielenie, podobnie, jak inne zwierzęta.

Jeszcze do niedawna pani Iga, wspólnie z panią Atsuko, radziły sobie same. Niestety...

- 11 lutego 2023 w szpitalu w Kobe w Japonii Atsuko nagle zmarła. Po jej śmierci zostałam sama, z CKJ oraz z przygarniętymi żywymi istotami. Na utrzymanie naszych zwierząt wydawałyśmy ok. 20 tys. złotych miesięcznie. Działalność CKJ, w tym lekcje języka japońskiego oraz gry na fortepianie, a szczególnie przychód z koncertów, zapewniały nam możliwość utrzymywania tego azylu. Jednak teraz już nie - martwi się pani Iga.

Zaznacza, że uratowanych zwierząt nie odda do schronisk, ani innego miejsca.

- Przez pół roku walczyłam już sama, by utrzymać ich egzystencję na tym samym poziomie, niestety moje możliwości finansowe się skończyły - twierdzi i prosi o pomoc.

Na portalu zrzutka.pl pani Iga założyła zbiórkę Karma dla kotów. Prosi o wpłacanie datków dowolnej wysokości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24