Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

II liga siatkarzy: Karpaty poskromiły sanoczan, Błękitni liderem

Sebastian Czech, Marcin Jastrzębski
Przy gorszym przyjęciu sanoczan wykazać się mógł blok Karpat.
Przy gorszym przyjęciu sanoczan wykazać się mógł blok Karpat. Tomasz Jefimow
Beniaminek z Sanoka w dwóch kolejkach nie wygrał ani jednego seta. Tym razem trafił na dobrze dysponowane Karpaty Krosno. Trzy oczka zgarnęli Błękitni Ropczyce. Gorzej poszło strzyżowianom.

To już drugi derbowy pojedynek, z którego sanoczanie wracają na tarczy. Wśród gości wyróżniali się Jan Włodarczyk, Grzegorz Mańko i Michał Środa, z atakami których krośnianie długo nie mogli sobie poradzić. Sytuacja zaczęła się zmieniać po wejściu na boisko Tomasza Gadzały. Karpaty zaczęły zdobywać więcej punktów zagrywką, co miało olbrzymie znaczenie zwłaszcza w końcówce pierwszego seta. Gadzała zaczął serwować przy stanie 20:21 i już pozostał na linii podania do końca tej partii. Zaliczył dwa asy, zaś pozostałe zagrywki przyjezdni źle przyjmowali.

Gadzała podtrzymał passę udanych zagrywek również w kolejnych odsłonach, dzięki czemu krośnianie odrabiali szybko straty, bądź odskakiwali rywalom na dystans kilku punktów. Przyjmujący Karpat sporo punktów zdobył też po skutecznych atakach.

- Trudno nam było wejść w ten mecz. W zasadzie dopiero trzeci set zagraliśmy tak, jak planowaliśmy. U zawodników widać jeszcze trudy przygotowań do sezonu. Cieszy fakt, że mimo nienajlepszej dyspozycji mamy na koncie dwa zwycięstwa - powiedział trener PWSZ-u Karpat, Krzysztof Frączek.

PWSZ KARPATY MOSiR KHS KROSNO - TSV MANSARD SANOK 3:0 (25:21, 25:21, 25:14)
PWSZ Karpaty: M. Golonka, Sąpór, Kalandyk, Zborowski, Ciupa, Świst, Woś (libero) oraz Gadzała, Durski, Książkiewicz.
TSV Mansard: Środa, Chudziak, R. Golonka, Kochan, Włodarczyk, Mańko, Sokołowski (libero) oraz Sokołowski, Wesołowski, Hnat.
Sędziowali Janusz Kaliński (Mielec), Łukasz Leniek (Rzeszów). Widzów 350.

Na swoim postawił zespół z Ropczyc, choć przez kłopoty z przyjęciem mecz przedłużył się z trzech do czterech partii.

Błękitni Ropczyce - Hutnik Dobry Wynik Kraków 3:1 (25:9, 25:17, 16:25, 25:16)
Błękitni: Sroka, Rusin, Kusior, Dobrzański, Kotyla, Bryliński, Waszczuk (libero) oraz Andreasik (libero), Plizga, Białorudzki.

Wisłok Strzyżów pierwszą partię powinien wygrać, ale w końcówce goście desygnowali do gry zawodnika o mocnej zagrywce. Nie wybił go z rytmu nawet wzięty przez trenera gospodarzy czas. - Szkoda tej partii, bo nieźle przyjmowaliśmy i dobrze funkcjonował nasz środek - wspominał Bartosz Soja, kapitan Wisłoka. Strzyżowianie w drugiej i trzeciej odsłonie popełnili za dużo błędów, przez które Energetyk cały czas utrzymywał przewagę. - Kłopoty sprawiała nam ich zagrywka, słabiej broniliśmy - żałował Soja.

Wisłok Strzyżów - Energetyk Jaworzno 0:3 (24:26, 20:25, 15:25)
Wisłok: Przystaś, Litak, Soja, Goryl, Podpora, Armata, Opoń (libero) oraz Pamuła, Krzysiak, Cebula, Zygmunt.

W innych meczach : Skaryżysko-Kamienna - Andrychów 1:3 (16:25, 25:16, 20:25, 15:25). Pauza: Contimax MOSiR Bochnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24