IV liga. Jaka Wisłoka Dębica przyjedzie do Nowotańca?

W 23. serii spotkań ciekawie powinno być w Nowotańcu, gdzie Cosmos sprawdzi lidera z Dębicy. Pytanie przed tym meczem brzmi: Jaka Wisłoka przyjedzie na spotkanie z Cosmosem? Ta z meczu z Kolbuszowianką, czy ta z Malawy?

- W tej lidze często o wyniku decyduje dyspozycja dnia i ciężko przewidzieć wynik. Wisłoka ma bezpieczną przewagę w tabeli, więc pewnie zagra ofensywnie - mówi Szymon Gołda, trener Cosmosu.

- My mamy swoje kłopoty kadrowe, ale zmiennicy w dwóch ostatnich meczach udowodnili, że nie ma ludzi niezastąpionych. Ja mam tylko nadzieję, że uda nam się zregenerować siły po spotkaniu pucharowym - dodaje.

Trudna przeprawa czeka także wicelidera. Wólczanka jedzie bowiem do Leżajska, gdzie zmierzy się z podrażnioną ostatnimi wynikami Pogonią. Crasnovia, która w Wielką Sobotę dokonała nie lada sztuki przeciwko Pisarowcom, kiedy straciła przewagę czterech bramek, tym razem podejmować będzie nieobliczalnego Sokoła.

Piast zagra natomiast z Kolbuszowianką i każdy inny wynik, niż wygrana drużyny Marka Strawy będzie niespodzianką. Inną sprawą jest, że akurat piłkarze znad Nilu lubują się w sprawianiu sensacji.

Dobre nastroje po dwóch kolejnych wygranych panują w Niechobrzu.

- Pisarowce to doświadczony zespół i wiemy jakimi dysponuje atutami. My staramy się jednak nie oglądać na rywali, tylko skupić się na własnych możliwościach - mówi Marek Kramarz, trener Jedności. Bardzo ważny dla układu dolnych rejonów tabeli będzie pojedynek Rzemieślnika ze Strumykiem.

Oba te zespoły zawodzą i przegrany może sobie mocno skomplikować sytuację. Zbierająca lekcję za lekcją młodzież z Dukli tym razem zmierzy się z równie młodym zespołem Czarnych, a Mokrzyszów podejmował będzie Wisłok.