Jak bogate i zasobne są złoża mineralne w Krośnie? To pokażą próbne odwierty

To, że w Krośnie występują złoża mineralne jest niemal pewne. Ale nie wiadomo, jaką mają wartość i czy ich eksploatacja jest opłacalna. Władze miasta postanowiły wreszcie to sprawdzić. Radni są za. Na ostatniej sesji przegłosowali uchwałę w tej sprawie i zgodzili się na zaciągnięcie zobowiązania na inwestycję, która pozwoli dowiedzieć się czegoś więcej o wodach leczniczych w zakolu Wisłoka. Potwierdzenie przypuszczeń o występujących tam solankach jest kosztowne, bo trzeba wiercić na głębokość prawie kilometra.

W Krośnie przed laty poszukiwania prowadzili naftowcy. Przy wierceniach okazało się, ze złożom węglowodorów towarzyszą wody podziemne o właściwościach leczniczych. Ale istniejące otwory w obrębie wyeksploatowanych złóż ropy naftowej i gazu ziemnego to za mało, by ocenić wydajność złóż mineralnych. Trzeba zrobić głębsze odwierty.

- W trakcie takiego wiercenia każdy wypływ wód podziemnych będzie rejestrowany i przebadany pod względem ilościowym i jakościowym - informuje Krzysztof Smerecki, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska urzędu miasta.

Po zakończeniu wiercenia otwór zostanie zafiltrowany i przeprowadzone zostaną w nim badania hydrogeologiczne: pomiary wydajności oraz położenia zwierciadła wody, pełna analiza fizykochemiczna, bakteriologiczna i izotopowa, badania zawartości gazów. - Przy zastosowaniu odpowiedniej sondy wykonany zostanie także pomiar temperatury wody w otworze - dodaje Smerecki.

- To wszystko będzie podstawą do oceny, czy eksploatacja jest opłacalna - tłumaczy prezydent Piotr Przytocki.
Wiercenie jest drogie. Koszt każdego metra szacuje się na 4 tys. zł - a otwór musi mieć ok. 900 metrów. Do jego wykonania używa się rur ze stali kwasoodpornej, stosuje się też wysokiej jakości filtr.

Dlatego miasto szuka pieniędzy. Ma już dokumentację projektową i chce w tym roku złożyć wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W ramach programu "Geologia i górnictwo" może liczyć na 70 proc. dofinansowania. - Jeśli nasz wniosek zostanie pozytywnie zaopiniowany, to ogłosimy przetarg - informuje Joanna Sowa, rzeczniczka miasta. - Wiercenie planujemy rozpocząć w czerwcu 2016 i zakończyć w 2017 roku.

Miejsca wytypowane przez specjalistów są trzy. W pierwszej kolejności miasto chce wysondować to w zakolu Wisłoka, w rejonie ul. Bursaki, bo to część rekreacyjna Krosna. - Plany dotyczące wykorzystania wód leczniczych uzależnione będą od uzyskanych wyników badań. Nie tylko jakość wód będzie miała wpływ na ich wykorzystanie, ale również ilość - dodaje Sowa.