Margaret Thatcher była premierem Wielkiej Brytanii w latach 1979-1990. Piastowała ten urząd najdłużej w historii. Kilka lat temu wycofała się z życia publicznego, cierpiała na demencję. Zmarła w poniedziałek, 8 kwietnia wskutek udaru mózgu.
Informacja brzmiała tak niewiarygodnie, że z początku trudno było w nią uwierzyć. Margaret Thatcher w Mielcu!?
A jednak. 16 sierpnia 2000 roku była premier Wielkiej Brytanii razem z mężem Dennisem przyleciała prywatnym odrzutowcem, razem z zaprzyjaźnioną rodziną Kaindlów, właścicielami fabryki z grupy Krono.
Zaprosili ją do Mielca, aby pokazać nowy zakład, który od kilku lat prosperował w Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Owiane wielką tajemnicą spotkanie miało charakter prywatny. Dziennikarzy na teren firmy nie wpuszczono, po wizycie udostępniono jednak fotografie.
Mielec przykładem zmian
Specjalnie na spotkanie z byłą premier przyjechał do Mielca Leszek Balcerowicz (wówczas przewodniczący Unii Wolności, było to kilka tygodni po rozpadzie koalicji AWS-UW). Władze wojewódzkie reprezentował wicewojewoda Wiesław Różycki.
Ze strony miasta byli m.in. prezydent Janusz Chodorowski i Zdzisław Nowakowski, wtedy przewodniczący rady miasta, dziś radny sejmiku i profesor oświaty. Kontakt z "Żelazną Damą" mieli oczywiście pracownicy firmy Krono.
- To było dla nas duże wyróżnienie. Mielec był dla niej przykładem przemian gospodarczych - wspomina Janusz Chodorowski. - Odwiedziła jedną z firm, ale cieszę się, że przejechała przez całą strefę. Chciała przekonać się na własne oczy, jak postępują u nas przemiany gospodarcze. Interesowało ją jak w Mielcu funkcjonuje biznes. Pytała o takie szczegóły, których przeciętny człowiek nie wyłapie.
Zresztą strefa, która powstała w Mielcu, była wzorowana na podobnej istniejącej w irlandzkim Shannon od 1959 roku. Właśnie o tych przemianach dość długo rozmawiała z Leszkiem Balcerowiczem.
Rzeczywiście żelazna
- Otrzymaliśmy wtedy monografię pani premier. Mamy wspólną fotografię. To dla mnie cenne pamiątki - podkreśla Zdzisław Nowakowski.
Ja zapamiętał "Żelazna Damę"?
- Była to osoba nad wyraz wyważona, z pewnym dystansem do wszystkich. Mówiąca krótko i bardzo konkretnie - opisuje swoje wrażenia. - Podając rękę, także kobiecie, chcę żeby uścisk był zdecydowany. Mam taki zwyczaj, żeby kierować swój wzrok na osobę z którą się witam. Wtedy zobaczyłem jej przenikliwe, charakterystyczne spojrzenie w trakcie powitania się z nami.
Również prezydent Mielca przyznaje, że określenie "Żelazna Dama" dobrze do niej pasowało.
- Pomimo przydomków robiła wrażenie ciepłej osoby - wtrąca Chodorowski. I nawiązuje do słynnego filmu "Żelazna Dama" z Meryl Streep w roli głównej. Jego zdaniem aktorka znakomicie oddała osobowość, sposób zachowania Margaret Thatcher.
- To był doskonały film, który obejrzałem z wielką przyjemnością. Miałem dobre porównanie. Główna rola była kreacją znakomitą, wręcz idealną - opisuje Chodorowski.
"Żelazna Dama" spędziła w Mielcu kilka godzin. Wizyta ta była etapem jej podróży po Europie. Dla Mielca jest to krótki epizod, ale jak symboliczny i wpisujący się w historię miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość