W porównaniu z wrześniem 2009 roku o złotówkę podrożały ziemniaki, ogórki i sałata. 2 zł więcej trzeba zapłacić za główkę kapusty, a 4 zł za kilogram cytryn. Najbardziej podrożały jednak pomidory. W ubiegłym roku kosztowały 2,50 - 3 zł. Teraz trzeba wydać od 4,50 do nawet 9 zł.
Część plonów zgniła
Według Jana Świetlika z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywieniowej największe podwyżki cen dotyczą owoców i warzyw. Powód: wiosenne powodzie i letnia susza.
- Przez powodzie rolnicy nie dopilnowali upraw. Nie mogli wejść na pola, nie było też oprysków. Część plonów zgniła. Z kolei w lecie nawiedziła nas susza. W sierpniu temperatury były wyższe niż w Egipcie. A że u nas rzadko nawadnia się pola, mamy mniej warzyw i są gorszej jakości - tłumaczy Świetlik.
Chleb dwa razy droższy
We wrześniu w górę poszły też ceny pieczywa. Bochenek chleba w rzeszowskich sklepach kosztuje średnio 3-4 zł. W sklepach w Krośnie i Strzyżowie jest tańszy - 2,20 zł i 2,50 zł. W ubiegłym roku kosztował 1,40-2 zł.
Wiesław Łopaciuk z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej podwyżkę chleba tłumaczy gorszą jakością zbóż. - Przez plące słońce i intensywny deszcz zboża jest mniej, a jego jakość jest gorsza.
Niewiele taniej na targach
Wiele osób, chcąc zaoszczędzić, kupuje owoce i warzywa na bazarach. Niestety, i tu ceny mocno poszły w górę i niewiele różnią się od sklepowych.
Kilogram ziemniaków kosztuje 1,40 - 2 zł, pomidorów 4-6 zł, ogórków - 3 zł, marchwi - 2 zł i cebuli 3 - zł. Za główkę kapusty na Hali Targowej w Rzeszowie trzeba dać 2 - 3 zł. Drogie są owoce. Kilogram śliwek węgierek kosztuje 4 zł, jabłek - 2,50-3 zł, a niewielkie pudełko malin - 5 zł. Najdroższe są cytrusy. Za pomarańcze i mandarynki trzeba zapłacić 5 - 6 zł. Kilogram cytryn kosztuje nawet 10 zł.
Eksperci twierdzą, że nie należy spodziewać się spadku cen.
- Pozostaną na tym samym poziomie albo pójdą, zwłaszcza pieczywo, w górę - dodaje Łopaciuk.
Oszczędzają
Jerzy Strzępek, sprzedawca z Hali Targowej w Rzeszowie, przyznaje, że klienci chcą zaoszczędzić i dwa razy zastanawiają się, zanim coś kupią.
- Porównują ceny owoców i warzyw. Chodzą po całym targu i patrzą, gdzie jest najtaniej. Jednego dnia miałem bardzo tanie i ładne cytryny. Rozeszły się natychmiast - opowiada.
Żeby przekonać się, że pan Jerzy ma rację, wystarczy na chwilę przystanąć obok stoiska z warzywami. Wczoraj na rzeszowskim "balcerku" spotkaliśmy pana Pawła.
- Na co dzień nie czuć, że ceny są tak wysokie, bo mało kto kupuje warzywa czy owoce kilogramami. Wystarczy jednak kupić pomidory, ogórki, sałatę i owoce a z portfela znika 20 zł - dodaje mężczyzna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy