Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedziemy cadillaciem do ślubu

Anna Ryznar
Elvis za kierownicą cadillaca wiozącego młodą parę? Proszę bardzo. W razie potrzeby może być też Michael Jackson.
Elvis za kierownicą cadillaca wiozącego młodą parę? Proszę bardzo. W razie potrzeby może być też Michael Jackson. Fot. Dariusz Danek
Jedni wolą starym samochodem z duszą, inni pachnącą nowością bryką. Grunt, żeby pojazd, którym przed kościół przyjadą nowożeńcy, był wyjątkowy i z klimatem.
Samochody do ślubuSamochody do ślubu

Samochody do ślubu

Limuzyna to już standard. Jej wynajęcie nie stanowi problemu - tylko w Rzeszowie działa kilka firm zajmujących się przewozem gości na ekskluzywne bankiety. Wynajem samochodu na 5 godzin kosztuje ok. 1000 zł. Nie zawsze wymaga to wcześniejszej rezerwacji. Limuzyny wynajmowane są przez biznesmenów i zwyczajnych ludzi, którzy wybierają się np. na koncert, wieczór panieński lub kawalerski.

Chrysler z szoferem

Jeśli ktoś lubi luksusowe auto może wybrać np. chryslera
- W naszej firmie jeździmy Chryslerami 300C. To świetne samochody na wyjątkowe okazje - uważa Tomasz Maternowski z firmy "Maja Samochody Do Ślubu" z Rzeszowa. - Wyglądają niebanalnie, pojemne i wygodne. Wynajmujemy je na minimum 3 godziny, za każdą trzeba zapłacić 200 zł.

Za kierownicą takiego zasiada szofer. Ma na sobie uniform, białe rękawiczki, w razie deszczu odprowadza młodych do kościoła, niosąc nad ich głowami wielki parasol.

W stylu retro

Amatorzy starych samochodów wolą pojazdy z historią. Ich zwolennikiem jest Leszek Kut z Rzeszowa, właściciel Citroena 8a "Rosalie", Syreny 104 i Forda Eifel w wersji cabrio.

- To samochody z duszą dla prawdziwych koneserów - mówi pan Leszek. - "Rosalie" wyprodukowano w 1934 roku. Ten samochód wybierają miłośnicy lat 20. i 30., bo chcą, żeby ich przyjęcie miało odpowiednią oprawę i niepowtarzalną atmosferę.

[obrazek2] (fot. Archiwum)Choć Forda Eifel wyprodukowano w 1939 roku, jest świetnie odrestaurowany. Najmłodsza jest syrena.

- Aż trudno uwierzyć, że nigdy nie była remontowana, a od nowości przejechała zaledwie ok. 6000 km - opisuje dumny właściciel. - Jest prawie fabrycznie nowa. Wszystkie samochody mają swoją legendę, którą opowiadam nowożeńcom w drodze do lub z kościoła. To rozluźnia atmosferę i pomaga zapomnieć o stresie. Sam przebieram się za kierowcę z dawnych lat.
Za wynajem jednego pojazdu na ok. 5 godzin trzeba zapłacić 1000 zł.

Elvis w cadillacu

- Cadillaca eEldorado sprowadziłem z USA specjalnie po to, by wozić młode pary - mówi Kamil Wisz, student z Rzeszowa. - O dziwo, ten samochód ma bardzo mały przebieg, mimo że został wyprodukowany w latach 70.

Samochód na pewno spodoba się nowożeńcom lubiącym zwracać na siebie uwagę. Auto ma 6 metrów długości i ok. 2,2 metra szerokości. W środku znajdują się 2 kanapy dla 6 osób. Auto wykończone jest czarną skórą i drewnem, ma pełną elektrykę, regulowane i podgrzewane fotele, klimatyzację, a także dach, który można złożyć w kilka sekund.

- Za kółkiem mogę być albo Elvisem, albo Michaelem Jacksonem. Oba przebrania mam zawsze przygotowane, choć np. państwo młodzi wolą, by woził ich Elvis - podkreśla Kamil.
Ten wyjątkowy samochód ma klasę i styl, dlatego wybierany jest nie tylko jako pojazd na śluby.
- Wożę młodzież na studniówki, wieczory panieńskie, kawalerskie, bankiety. Zdarzyło mi się też kilka razy odebrać biznesmenów z lotniska - dodaje Kamil.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24