Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klasa O Dębica: Strzelec odgryzł się na Piaście

pmarkocki
Strzelec (pomarańczowo-grantowe stroje) w starciu z Piastem zainkasował ważne trzy punkty.
Strzelec (pomarańczowo-grantowe stroje) w starciu z Piastem zainkasował ważne trzy punkty. MAREK DYBAŚ
Piłkarze Strzleca Frysztak po ostatniej porażce w Ropczycach mogli obawiać się zapowiadającego ambitną walkę o utrzymanie rywala z Wadowic Górnych. Na boisku w Lubli Frysztak pokazał charakter i pewnie wygrał ważny mecz.

Kolejną porażkę zanotowała Wola Mielecka. W Dzikowcu zwyciężył Igloopol, który wyda się w tej chwili najpoważniejszym i w zasadzie jedynym kandydatem do awansu.

STRZELEC FRYSZTAK - PIAST WADOWICE GÓRNE 4-0 (1-0)
BRAMKI: Urban 3 (2, 49-karny, 88), Sienicki (68-karny).

STRZELEC: Banek - Wiśniowski, Dyka, Matysik, Tokarski (80. Pękosz), Czech (80. Zieliński), Sienicki, Lorenc (68. Szymkowicz), Sz. Wnęk (85. Jachimek), Ziobrowski, Urban.
PIAST: Czaja - Kukla, Niedbała, Sypek, Błaź, Tęcza, Kapinos, Kopacz (46. M. Kiełbasa), Kurek (65. Gwóźdź), T. Kiełbasa (35. Janeczek), Jabłoński (60. Ryś).
SĘDZIOWALI Marcin Sobczak oraz Marcin Roman i Paweł Grzebyk (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Czech, Sienicki - Czaja; CZERWONA: Czaja (67, druga żółta). WIDZÓW 100.

Mecz, ze względu na remont obiektów sportowych we Frysztaku, rozegrano w oddalonej o kilka kilometrów Lubli. Strzelec rozpoczął od mocnego uderzenia. Już w drugiej minucie Krzysztof Urban wykorzystał sytuację sam na sam z Radosławem Czają i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Nie był to jedyny pojedynek tych piłkarzy. W dwóch innych przypadkach sędzia odgwizdywał faule bramkarza przyjezdnych, pokazywał na "wapno", a Czaję karał żółtymi kartkami. Za drugim razem bramkarz gości musiał więc zobaczyć czerwoną kartkę i opuścić boisko. Oba karne spowodowały wzburzenie w obozie Piasta, ale nie przeszkodziło to gospodarzom zamienić "jedenastek" na gole. Piłkarze Strzelca mogli wygrać okazalej, ale zmarnowali kilka dogodnych okazji.

Najlepsze to te z 34 i 36 minuty. Najpierw Szymon Wnęk z pięciu metrów strzelił obok bramki, a później Urban mając przed sobą tylko Czaję uderzył nad poprzeczką. Goście mieli problem ze stwarzaniem klarownych sytuacji strzeleckich. Najbliższy sukcesu był Marcin Tęcza, który trafił w poprzeczkę.

WISŁOK WIŚNIOWA - START WOLA MIELECKA 3-1 (2-0)
BRAMKI: Niemiec 2 (30, 48), Smaś (20) - Dubiel (60).

WISŁOK: Mazur - Wadas, Salamon, Pilut, Boruta - Mądro, Iwanowski, Kędzior (55. Długosz), Smaś (90. Marczak) - Bogacz (73. Podlasek), Niemiec (61. Wojnarowski).
START: Foltak - Dubiel, D. Jaworski, S. Jaworski (55. Mikrut), P. Ogorzałek - Pietras (65. J. Siembab), R. Jaworski, R. Ogorzałek, Ł. Siembab (80. Myjak) - Stec, Łaz (46. Trzpis).
SĘDZIOWALI Mateusz Warzocha oraz Mieszko Sobczak i Tomasz Pyziak (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Iwanowski, Boruta - Ł. Siembab, R. Jaworski; CZERWONA: Iwanowski (88, druga żółta). WIDZÓW 100.

W pierwszej połowie na boisku istnieli tylko gospodarze, którzy jednak mieli problemy ze skutecznością i marnowali dogodne okazje strzeleckie. Pierwszy do siatki trafił Norbert Smaś, który wykorzystał podanie "w uliczkę" i pewnie pokonał bramkarza gości. Jeszcze przed przerwą podwyższył Sławomir Niemiec, który tuż po wyjściu z szatni zaaplikował wiceliderowi trzeciego gola.

To chyba nazbyt uspokoiło miejscowych i do głosu zaczęli dochodzić piłkarze z Woli Mieleckiej. Gorąco zrobiło się za sprawą Jakuba Trzpisa, po strzale którego Dominik Mazur wpadł za linię bramkową. Rozgrzewający się za bramką rezerwowi Startu twierdzili, że razem z bramkarzem także piłka przekroczyła linię. Odmiennego zdania byli sędziowie i Wisłok wciąż miał trzy gole przewagi.

Chwilę później przyjezdni wykonywali rzut wolny. Precyzyjnym strzałem popisał się Rafał Dubiel i tym razem wątpliwości nie było: miejscowi rozpoczęli grę od środka boiska. Zdobywca honorowego trafienia dla Startu dobrą okazję miał jeszcze pod koniec meczu, ale jego lob okazał się nieskuteczny. Bliski zdobycia gola był też Robert Ogorzałek, ale nie trafił w światło bramki. - Obudziliśmy się dopiero wtedy, kiedy wynik meczu był niemal przesądzony - skomentował Przemysław Paprocki, trener Startu.
SOKÓŁ KOLBUSZOWA DOLNA - KASKADA KAMIONKA 0-0

SOKÓŁ: Antos - Kowal, Pączek, Pancerz, Wilk - Michałek, Lorenc, Hodór (72. Weryński), Terlaga - Serafin, Pająk (68. Korab).
KASKADA: Banaś - P. Świder, Sokołowski, Rogowski, Borek - Szalwa (45. Górak), Zaborniak, Zagórski, Chełpa (55. Furtak) - Szela (75. Tomaszewski), Ochab.
SĘDZIOWALI Leszek Żegleń oraz Marek Głowacki i Łukasz Kisiel. ŻÓŁTE KARTKI: Pączek - Zagórski. WIDZÓW 60.

W obu zespołach widoczny był brak piłkarzy pauzujących za kartki. Mecz nie należał do porywających, ale bliżej zwycięstwa był Sokół. Kaskada mogła mówić o szczęściu. Szczególnie kilka minut przed końcem pierwszej połowy, gdy w krótkim odstępie czasu dwukrotnie przed utratą bramek ratował ją słupek.

- Nie pokazaliśmy nic specjalnego, ale powinniśmy to wygrać. Byliśmy choć o jedną bramkę lepsi, ale najważniejsza jest skuteczność - podsumował Krzysztof Korab, trener Sokoła. Po przerwie gra się wyrównała, a przyjezdni nawet stworzyli sobie groźne sytuację. Dwukrotnie w dogodnej pozycji znalazł się Adrian Furtak, ale lepszy był Piotr Antos. - Przy odrobinie szczęścia można było ten mecz wygrać. W pierwszej połowie nie istnieliśmy, ale po zmianie stron się przebudziliśmy - podkreślał Grzegorz Cyboroń, trener Kamionki.

POZOSTAŁE WYNIKI: KS Dzikowiec - Igloopol Dębica 0-2 (0-1) Pisarek (6), Machnik (80); Raniżovia Raniżów - Stal II Mielec 0-4 (0-3) P. Krzystyniak (16), Bierzyński 2 (29, 32), Szuba (48); Ikarus Tuszów Narodowy - Czarnovia Czarna 0-1 (0-0) Ciurkot (72); Jutrzenka Ławnica - Błękitni Ropczyce 1-1 (1-1) Cabaj (5) - Ł. Kosiba (37); Chemik Pustków - Pogórze Wielopole Skrzyńskie 2-0 (1-0) Michałek 2 (30, 85).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24