Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kobieta zmarła w jasielskim szpitalu. Po wyroku na lekarzy rodzina składa apelację

Przed Sądem Rejonowym w Jaśle dwóch lekarzy usłyszało wyrok: po 20 tys. grzywny
Przed Sądem Rejonowym w Jaśle dwóch lekarzy usłyszało wyrok: po 20 tys. grzywny Grzegorz Michalski
Rodzina zmarłej pod koniec stycznia 2019 r. w jasielskim szpitalu Grażyny Ryby zapowiedziała apelację od wyroku. Twierdzi, że na ławie oskarżonych powinien zasiąść jeszcze jeden medyk - ordynator oddziału chirurgii. - To bełkot – odpowiada ordynator.

Przypomnijmy, 22 marca 2019 r. Grażyna Ryba z Kołaczyc trafiła do szpitala w Jaśle, gdzie zmarła 6 dni później. Na ławie oskarżonych zasiadło dwóch chirurgów, a Sąd Rejonowy uznał, że zaniechali oni „niezwłocznego pogłębienia diagnostyki poprzez wykonanie dodatkowych badań, w tym: tomografii komputerowej jamy brzusznej, a w przypadku dalszych wątpliwości zwiadowczej laparotomii”.

- Skutkowało to postawieniem nieprawidłowej diagnozy, wdrożeniem nieprawidłowego leczenia pacjentki, rozwinięciem się chemicznego, a następnie septycznego zapalenia otrzewnej, a w dalszej kolejności doprowadziło do wstrząsu septycznego i chwilowego zatrzymania akcji serca – uzasadniała wyrok sędzia Marzena Zygarowicz.

Mimo iż czyn, za który oskarżeni zostali dwaj lekarze zagrożony jest karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku, wyrok brzmiał: po 20 tys. zł grzywny. Wywołało to masę komentarzy. „Czyli mam rozumieć, że wg sądu życie ludzkie jest warte 40 tys. zł?”, „Ten wyrok to jakiś żart”, „Niech cały świat się dowie, ile kosztuje ludzkie życie w jasielskim szpitalu” – to tylko niektóre z tych „lżejszych” opinii na facebooku serwisu Jasło Nasze Miasto.

Wyrok oburzył również rodzinę zmarłej Grażyny Ryby, która wystosowała oświadczenie. Za jej śmierć obwiniają innego lekarza. - Oskarżeni lekarze ponoszą naszym zdaniem mniejszą odpowiedzialność za śmierć naszej bliskiej. Jak wiadomo w szpitalu, podobnie jak i w wojsku, istnieje pewna hierarchia służbowa. Ordynator to dowódca oddziału, a lekarze to żołnierze. Niemal każdy mieszkaniec Jasła wie, że kluczowe decyzje na tym oddziale są podejmowane właśnie przez niego. Lekarze pracujący na tym oddziale nie mogą nic zrobić bez ordynatora, a niższy personel medyczny siedzi cichutko, aby przypadkiem nie narazić się ordynatorowi i nie stracić pracy – czytamy w obszernym oświadczeniu rodziny zmarłej Grażyny.

W odpowiedzi na naszą prośbę o komentarz, ordynator odpisał, że „wypowiedz rodziny G. Ryby to "bełkot", zawierający fałszywe oskarżenia i fałszywe stwierdzenia "złych ludzi"!”.

Próbowaliśmy też uzyskać komentarz szpitala w tej sprawie, ale placówka nie odpowiedziała na nasze pytania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24