Kobiety – to one decydują o wyborze mieszkania!

Jak się okazuje, to, które mieszkanie zostanie zakupione to najczęściej decyzja… kobiety! Ich życiowi partnerzy pojawiają się najczęściej dopiero przy podpisywaniu dokumentów. Potwierdzają to agenci pracujący w agencjach pośrednictwa nieruchomości. Najczęściej właśnie płeć piękna decyduje o pierwszym spotkaniu związanym z ewentualnym kupnem mieszkania i wybiera układ pomieszczeń w pokojach. Postanowiliśmy spytać kilka kobiet o to, co jest dla nich najważniejsze – metraż mieszkania, układ pomieszczeń, czy może widok za oknem.

Ewelina, czterdziestoletnia szczęśliwa żona i matka dwójki dzieci stwierdziła: „Jak z mężem kupowaliśmy mieszkanie najważniejszy był dla mnie układ pomieszczeń. Dużo gotuję i dbam o to, by moja rodzina zdrowo się odżywiała. Z tego powodu zależało mi na tym, by w mieszkaniu była osobna kuchnia – relacjonuje kobieta. - Chciałam także, by chłopcy mieli oddzielne pokoje, więc duży pokój miał nam jednocześnie służyć za sypialnię. Z tego powodu aneks kuchenny był niepraktycznym pomysłem.”

Innymi kryteriami kierowała się Joanna, atrakcyjna i uśmiechnięta trzydziestolatka. Dziewczyna poszukiwała mieszkania, które będzie uniwersalne. Obecnie prowadzi bardzo intensywne życie i często je na mieście. Teraz wynajmuje kawalerkę w centrum, ale zdążyła już kupić niewielkie mieszkanie. Postanowiła myśleć przyszłościowo – podpisała już umowę przedwstępną - zarezerwowała przestronne i nowoczesne mieszkanie. Pracuje w centrum, więc szukała czegoś niedaleko centrum – skąd dojazd do pracy potrwa jedyne kilka minut. Zdecydowała się na mieszkanie w którym salon połączony jest z aneksem kuchennym. Zadbała jednak, by w przyszłości mogła oddzielić w nim kuchnię.

Jedna z osób, z którymi rozmawialiśmy – Marta - zwróciła uwagę na to, że powinno się patrzeć również na drobne szczegóły. Dla niej istotne było to, czy mieszkanie jest przestrzenne i jaki ma widok z okna – to przeważyło o kupnie mieszkania na osiedlu zaraz nad rzeką Wisłok. Taras jej mieszkania będzie niedaleko jej brzegu. - „Lubię spędzać czas na tarasie i zajmować się kwiatami. Nie stać mnie na dom, poszukałam więc mieszkania z zielonym tarasem i koniecznie blisko terenów rekreacyjnych. – relacjonuje dziewczyna.

Każda z pań wskazywała także na mniej istotne dla nich kwestie, jak rozkład okien, albo możliwość wyboru mieszkania wykończonego. Ile osób, tyle potrzeb, które trzeba zaspokoić. Każda podkreślała, że na znalezienie odpowiedniego lokalu poświęciła dużo czasu, ale było warto!