Kocioł do budynku, a nie na odwrót

Odkładanie tej decyzji na później jest ryzykowne, bo przed kolejnym sezonem grzewczym będzie na nią za późno i… znów za ogrzewanie zapłacimy krocie. Chcąc jednak dobrze uporać się z tym problemem należy do niego podejść kompleksowo mówia specjaliści.

Załóżmy, że dom jest docieplony, stolarka wymieniona, a rachunki za ogrzewanie są nadal za wysokie, to przyczyną nadmiernych wydatków na "ciepło" jest kocioł centralnego ogrzewania (gdy budynek jest stary, niedocieplony, a okna dziurawe to trzeba przeprowadzić termomodernizację - co będzie wkrótce tematem osobnego artykułu).

Sercem instalacji grzewczej powinien być dobry, wysoko sprawny kocioł. Sprawdziliśmy, co można zrobić, aby takie "zdrowe i ciepłe serce" mieć w domu.
Najłatwiej jest kupić kocioł. Jednak zaraz pojawia się problem: jaki wybrać? Nawet cena nie jest największa przeszkodą. Zatem bez eksperta ani rusz
- Prawidłowa decyzja o wyborze kotła centralnego ogrzewania musi być poprzedzona informacją o wielkości i stanie technicznym budynku. To pozwoli dobrać kocioł o odpowiednich parametrach, a więc i najbardziej ekonomiczny w późniejszej eksploatacji - wyjaśnia Tomasz Totoś, doradca do spraw technicznych w rzeszowskiej firmie Heating Instgaz.

[obrazek3]Do klienta należy także decyzja czym chce ogrzewać budynek: gazem, olejem, czy paliwami stałymi. Dziś porównamy kotły gazowe, a za tydzień omówimy kotły na paliwa stałe, które dla wielu czytelników mogą być rozwiązaniem jeszcze bardziej ekonomicznym.

Skoro o kosztach mowa, to zapytajmy, który z kotłów gazowych jest najekonomiczniejszy?

- Najbardziej ekonomicznym urządzeniem jeśli chodzi o zużycie gazu jest kocioł kondensacyjny - odpowiada pan Tomasz doradca w Heating Instgaz.

Okazuje się, że zawsze jest "coś za coś". Kotły kondensacyjne są droższe od tradycyjnych kotłów gazowych o kilka tysięcy złotych. Ten większy wydatek przy zakupie zwróci się nam jednak w trakcie eksploatacji. Zadaniem pana Tomasza, naszego eksperta, w przypadku niedużego domku jednorodzinnego (o powierzchni ok. 150 m) powinno to nastąpić to w ciągu 5 - 7 lat.

Tu konieczna uwaga. Okres zwrotu kotła może być nawet krótszy, jeśli ceny gazu ziemnego będą szybko wzrastać. Jedno jest pewne ceny nośników energii będą drożeć. Zagadką jest tylko tempo wzrostu cen.

- Ponadto kotły kondensacyjne wymagają specjalnego komina. Urządzenia z zamkniętą komorą spalania nie pobierają powietrza, a właściwie tlenu z pomieszczenia, w którym są zainstalowane, lecz zasysają je bezpośrednio z zewnątrz. Odbywa się to przewodem koncentrycznym typu rura w rurze. Powietrze jest pobierane rurą zewnętrzną, a wewnętrzną wypływają spaliny, albo przewodem niezależnym - tłumaczy Tomasz Totoś.

Dodatkowa zaletą tych kotłów jest wentylator, który wymusza wypływ spalin. Dzięki temu nie trzeba podłączać ich do tradycyjnego komina, lecz wyprowadzić spaliny krótkim przewodem spalinowym np. wprost przez ścianę lub dach.

Jednak taki specjalny komin to dodatkowy wydatek ok. 1,5 tys. zł.

Możemy jednak wybrać tradycyjny gazowy kocioł grzewczy z otwartą komora spalania. Przy czym słowo "tradycyjny" może być tu mylące, gdyż nowoczesne kotły gazowe są estetyczne, niewielkie i można je bez obaw powiesić na ścianie niekoniecznie w kotłowni, lecz np. w łazience lub kuchni.

Kotły wiszące mają coraz więcej nabywców. Są wybierane właśnie ze względu nieduże wymiary. Ponadto są tańsze niż kotły stojące.

Praktycznie do domków czy mieszkań o powierzchni do 150 metrów, kotły wiszące są najodpowiedniejsze. Oczywiście posiadają one wszystkie elementy niezbędne urządzenia do właściwego funkcjonowania instalacji grzewczej, w tym sterujące.

Zadaniem kotłów jest nie tylko ogrzewanie mieszkania, ale także wody użytkowej. Kotły dzielą się na jedno- i dwufunkcyjne.

Przy czym jednofunkcyjne mogą też pogrzewać nam wodę użytkową. Bowiem do każdego takiego kotła możemy podłączyć zasobnik ciepłej wody użytkowej c.w.u. i mieć dzięki temu stały dostęp do ciepłej wody.

Natomiast kotły dwufunkcyjne są "od razu gotowe" zarówno do ogrzewania, jak i bezpośredniego podgrzewania wody. Ich zaletą jest to, że zajmują mniej miejsca i są tańsze niż układ kocioł wraz z zasobnikiem na c.w.u. Jednak za ich wadę uważa się ograniczoną wydajność ciepłej wody.

Dlatego z bardziej komfortowe, rozwiązanie uważa się montaż kotła jednofunkcyjnego z zasobnikiem (zwłaszcza dla domków jednorodzinnych, w których jest więcej miejsca). Wówczas ciepłą wodę może czerpać kilku domowników np. do mycia, kompania i zmywania naczyń.

- Chcesz płacić mniej, dostosuj moc grzewczą kotła centralnego ogrzewania do swoich potrzeb. Urządzenie o zbyt dużej mocy czyli kupione "na wyrost“ z pewnością będzie zużywać więcej gazu, oleju, czy innego paliwa. To samo dotyczy kotłów o niedostatecznej mocy. Zbyt "słabe" urządzenie także zużywa więcej gazu, a w razie większych mrozów nie jest w stanie nagrzać mieszkania do właściwej temperatury - mówi Tomasz Demiński właściciel PPHU T&S w Rzeszowie.