MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kot Rudzielec uratował całą rodzinę

Bartłomiej Pucko
Całus za uratowanie życia. Krystyna Penc ze łzami w oczach mówi, że nie wie jak odwdzięczy się Rudzielcowi.
Całus za uratowanie życia. Krystyna Penc ze łzami w oczach mówi, że nie wie jak odwdzięczy się Rudzielcowi. BARTŁOMIEJ PUCKO
Kiedy wybuchł pożar, wszyscy domownicy spali. Gdyby nie kot w płomieniach zginęłoby dziewięć osób.

- Ten kot to prawdziwy skarb - mówi Krystyna Penc z Bielińca w powiecie niżańskim. - Jak my się mu odwdzięczymy?

Ogień wybuchł tuż przed godziną drugą w nocy. Nieszczelny komin, trochę żaru i wystarczyło kilka minut, by ogień objął przybudówkę drewnianego domku. W środku spokojnym snem spało dziesięć osób. Najstarszy - 76-letni Zbigniew. Najmłodsza - 1,5 roczna Margerita.

- Nagle poczułem, że coś drapie mnie po twarzy - opowiada Robert Penc. - Domyśliłem się, że to Rudzielec. Często przychodził do mojego łóżka. Lubił ze mną spać. Ale wtedy na pół przytomny odepchnąłem kociaka. Co w niego wstąpiło - pomyślałem. Zawsze spał spokojnie, a dziś wariuje.

Boże, pali się!

Rudzielec nie dał za wygraną. Zepchnięty na podłogę z powrotem wskoczył na łóżko Roberta. Dalej drapał jak szalony.

- Zerwałem się na równe nogi - mówi Robert. - Wtedy w płucach poczułem ból. Dotarło do mnie, że się duszę i że wszędzie jest pełno dymu. O Boże, pali się! Pobiegłem do pokoju, w którym spała mama. Krzyczałem: mamo zabieraj Margaritę i uciekaj!

W ciągu minuty dziewięć osób było już na zewnątrz. Wybiegli z płonącego domu, tak jak spali. W bieliźnie stali na śniegu i patrzyli z przerażeniem, jak płonie ich dom.

Bohaterskie koty

Bohaterskie koty

Także pewien australijski kot uratował rodzinę przed śmiercią w płomieniach.

Kiedy wybuchł pożar, kociak, ulubieniec czteroosobowej rodziny z Cairns na północy Australii, usiłował zaalarmować domowników. Pogrążona w głębokim śnie rodzina jednak nie reagowała. W końcu kot zatopił pazury w twarzy pana domu. To skutecznie rozbudziło mężczyznę, który spał na tlącym się już materacu.

Kot uratował życie nowo narodzonemu dziecku w Niemczech. Noworodek został porzucony na schodach w środku nocy. Kot tak długo miauczał i chodził dookoła dziecka, aż obudził okolicznych mieszkańców. Ci wezwali pomoc. - Ten kot to bohater - powiedział policjant Uwe Beier - Gdyby nie on, dziecko umarło by z wyziębienia.

Podczas pożaru w angielskim mieście Lancaster życie 6-letniemu chłopcu uratowała kotka o imieniu Pussy. Inna bohaterska kotka, Minka z Austrii, z taką determinacją wgryzała się w kark ogromnego, rozwścieczonego psa, że puścił swą ofiarę - trzyletnią dziewczynkę.

Wujek został w przybudówce

- Nagle uświadomiłem sobie, że nie ma z nami wujka - opowiada Robert. - Spał w przybudówce, w której zaczął się pożar. Pobiegłem tam, ale płomienie były zbyt duże. Nie można było wejść do środka. Nie dałem rady go uratować...

76-latka nie zdołali uratować również strażacy. Wujkiem Zbyszkiem Pencowie opiekowali się od lat. Mężczyzna ciężko chorował. Miał raka, ale nie chciał iść do hospicjum. Wolał być przy rodzinie.

Gdzie jest Rudzielec

Pożar zniszczył cały dobytek Penców. Rano, w miejscu gdzie stał dom, były tylko dymiące zgliszcza. Pogorzelców przygarnęli sąsiedzi.

- A gdzie jest Rudzielec - zaniepokoiła się Krystyna Penc. - Uratował nas, ale sam zginął w ogniu - rozpaczała.

Nie zginął. Tylko przestraszył się i uciekł. Na drugi dzień pojawił się na pogorzelisku. Szukał swojej rodziny.

- Kochany kociak - ze łzami w oczach mówi pani Krystyna. - Jak my się temu Rudzielcowi odwdzięczymy. Uratował mnie, moje dzieci i wnuki.

Taki kot to majątek

Kot łasi się, skacze wokół domowników. Lubi pieszczoty i zabawy. Pencowie zawsze w gospodarstwie mieli koty i psy.

- Rudzielca mamy od czterech lat - mówi Darek Penc. - Nie widziałem nigdy tak mądrego zwierzaka. Zachowuje się jak pies. Pilnował i doglądał gospodarstwa. Potrafi ostro atakować pazurami i bronić mnie, gdy dla zabawy przekomarzam się z kolegami. Strasznie go lubię. Czasem zabierałem go do łóżka, żeby spał ze mną. Ale on jakoś sobie szczególnie Roberta upatrzył. Zawsze do niego ucieka.

- A rozpieszczony jest nasz grubasek - dodaje pani Krystyna. - Zjeść dobrze to lubi. Najbardziej to za parówkami przepada. Ale jest niezwykły. Taki kot to majątek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24