Jeszcze początkiem roku za jedno jajko, zniesione przez kurę z chowu klatkowego, sprzedawane w Centrum Agrohurt w Rzeszowie, trzeba było zapłacić od 30 do 44 groszy. W lutym cena skoczyła o kilkanaście groszy w górę. A wczoraj za jajko trzeba było płacić od 48 do 68 gr. Rok temu, dokładnie o tej samej porze, od 22 do 50 groszy!
W sklepach i na bazarach jest jeszcze drożej. Ceny zwykłych jajek sięgają już 70 gr.
- Strach pomyśleć, co się będzie działo przed Wielkanocą, gdy każdy kupuje jaja w ilościach niemal hurtowych, wtedy pewnie będzie po złotówce za sztukę - załamuje ręce Lucyna Szary, którą robiła wczoraj zakupy na hali targowej w Rzeszowie.
Nasza rozmówczyni może mieć rację, choć - jak podkreślają ekonomiści, Wielkanoc wcale nie ma kluczowego znaczenia w obecnych podwyżkach. Bo choć święta te kojarzą się z jajkami, to dużo więcej kupujemy ich w Boże Narodzenie.
By kurom żyło się lepiej
Jak poznać jajka od szczęśliwej kury?
Jajka pochodzą z różnych chowów. Jak je odróżnić? Wystarczy zwrócić uwagę na pierwszą cyfrę w kodzie, który powinien być na każdej skorupce:
0 - chów ekologiczny. Jajka uważane za najzdrowsze. Nie są jednak tanie. Za jedno trzeba zapłacić ok. 1 zł.
1 - jaja od kur z wolnego wybiegu. Kura może chodzić swobodnie, ma dostęp do wybiegu na świeżym powietrzu.
2 - chów ściółkowy - kury mają swobodę poruszania się.
3 - chów klatkowy - kury trzymane są w klatkach.
Skąd w takim razie ten drastyczny skok cen jajek? Przyczyn jest kilka. Po pierwsze, od stycznia zmieniły się przepisy i ciasne klatki starego typu, krytykowane przez obrońców praw zwierząt, mają ustąpić miejsca bardziej przestronnym.
- Kilkunastu największych hodowców kur z Podkarpacia już się z tym uporało. Mniejsi, których nie było stać na inwestycje, zmieniło sposób hodowli. Zlikwidowali klatki i utworzyli otwarte kurniki dla niosek. Tyle, że w ten sposób uzyskują nawet połowę mniej jajek, niż z chowu klatkowego - tłumaczy Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej.
To jednak nie jedyny powód, że na rynek trafia mniej jajek, niż dotychczas. Niedobory można by jeszcze uzupełnić sprowadzając towar z innych województw. Tyle, że najwięksi potentaci z tej branży, m. in. hodowcy z Mazowsza, masowo eksportują jajka na zachód Europy.
- Od mniej więcej trzech tygodni zwraca się do nas bardzo wielu hurtowników, którym najwidoczniej kończą się zapasy. Właściwie każde jajko sprzedajemy dziś "na pniu". Normalnie obsługa kurnika zaczyna się w naszej firmie o 7 rano. Ostatnio - dwie godziny wcześniej - przyznaje Czesław Żak, prezes Spółdzielni Produkcyjnej w Jasionce, gdzie hodowla kur znoszących jajka sięga 19 tysięcy ptaków.
Droższe jaja, to inne podwyżki
Co będzie z cenami jajek w najbliższej przyszłości?
- Nie spodziewałbym się, że ceny spadną. Na pewno nie przed świętami. A potem, jeżeli już, to raczej tylko symbolicznie - uważa dr Krzysztof Kaszuba, ekonomista z Rzeszowa.
Zwraca on uwagę na konsekwencje tej sytuacji: - Podwyżki cen jaj pociągną za sobą kolejne. Można się więc spodziewać, że w górę pójdą także inne ceny. Zwłaszcza tych produktów, do wyrobu których używa się jaj, np. makaronów czy ciast.
Dlaczego warto jeść jajka?
Agnieszka Piskała, Specjalista ds. Żywienia w Nestlé Polska S.A.: - To doskonałe źródło wartości odżywczych. Białko zawiera wszystkie niezbędne dla naszego organizmu aminokwasy. Jajko to również skarbnica istotnych dla naszej urody witamin: A, D i E oraz z grupy B. Także żelaza oraz lecytyny, która obniża poziom cholesterolu. Cennym składnikiem obecnym w żółtku są barwniki - ksantofil i luteina, które walczą z wolnymi rodnikami, chronią przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych oraz zapobiegają odkładaniu się złogów w ścianach tętnic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?