Mecz rozpoczął się od efektownych wymian i wyrównanej gry obu zespołów, trwało to jednak tylko chwilę, bo szybko zaczęła być widoczna przewaga mistrzyń Polski (5:8). Rzeszowianki miały problemy z dokładnym przyjęciem, rywalki dobrze czytały rozegranie Barakovej z wysokiej piłki.
Policzanki utrzymywały prowadzenie (8:13) i wydawało się, że całkowicie kontrolują sytuację na boisku. W rzeszowskiej ekipie coś jednak zaskoczyło, siatkarki z Polic pomogły, popełniając niepotrzebne błędy (autowe ataki, przekroczenie linii środkowej boiska) i po chwili na tablicy wyników mieliśmy remis (16:16). Walka rozgorzała na nowo, Developres wyraźnie się rozkręcił i po asie serwisowym Katarzyny Zaroślińskiej-Król miał dwa „oczka” więcej niż rywalki (19:17).
Kibice wyraźnie się ożywili i dopingowali swój zespół. Policzanki nie powiedziały jednak ostatniego słowa, wyrwały siatkarkom Developresu z rąk wszystkie argumenty i na rzeszowskiej hali szybko zrobił się ciszej. Podopieczne Micellego po prostu stanęły i nie mogły przeciwstawić się przyjezdnym. Atakiem ze środka zakończyła seta Chojnacka (19:25).
Druga odsłona rozpoczęła się podobnie jak ta pierwsza – od prowadzenia przyjezdnych (6:8). Rzeszowianki jednak szybciej niż w poprzedniej partii odrobiły straty i zbudowały przewagę. Po pojedynczym bloku Tokarskiej gospodynie prowadziły 12:8. Mistrzynie Polski nie odpuszczały i goniły (14:13). Zaraz potem pojawiły się błędy i podopieczne Micellego ponownie odskoczyły (19:15). Trener Abbondanza starał się ratować sytuację, biorąc czas, ale nie pomogło to w uporządkowaniu gry jego siatkarek. Blokiem zagrała Tokarska, Mlejnkova kończyła na lewej flance, a policzanki straciły skuteczność. Zaroślińska-Król wbijając się w boisko zakończyła partię (25:18).
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Zapis relacji ONLINE
W trzecim secie role się odwróciły. To podbudowane rzeszowianki rozpoczęły go lepiej. Kiedy Łukasik przeszła linię 3. metra przy ataku z drugiej linii Developres prowadził 7:4. Policzanki kilka razy zmniejszały straty, ale miejscowe zaczęły grać bardzo twardo. Na siatce rządziły Witkowska i Tokarska, po bloku tej pierwszej było 12:10. Z każdą piłką gra rzeszowskiego klubu wyglądała lepiej. Rewelacyjnie na prawej flance spisywała się Katarzyna Zaroślińska-Król (18:13). Miejscowe postawiły dwa szczelne bloki i zrobiło się 20:13. W końcówce niesamowitą pracę wykonała w polu serwisowym Maja Tokarska (3 asy z rzędu), czym przypieczętowała zwycięstwo w tej partii (25:15).
W czwartym secie rzeszowianki postawiły kropkę nad „i”. Przeniosły dobrą grę z poprzedniej partii i totalnie zdominowały rywalki (4:0, 9:5, 13:6). W rzeszowskiej ekipie nie można było znaleźć słabego punktu. Świetnie działał blok, a atakująca Zaroślińska-Król z niesamowitą pewnością kończyła piłki posłane przez Barakovą (21:14). Przyjezdne ryzykowały, częściowo się to opłaciło, bo zmniejszyły straty (24:20). Czas wziął Micelli, uspokoił swoje zawodniczki. Chwilę później w rzeszowskiej hali wybuchła radość. Developres Rzeszów ograł mistrza Polski.
Developres SkyRes Rzeszów – Chemik Police 3:1
Sety: 19:25, 25:18, 25:15, 25:20
Developres: Tokarska, Witkowska, Blagojevic, Barakova, Mlejnkova, Zaroślińska-Król, Sawicka oraz Medyńska, Rabka, Hatala Trener Lorenzo Micelli.
Police: Busa, Grajber, Chojnacka, Gamma, Łukasik, Ogbogu, Mirkovic, Krzos oraz Pleśnierowicz, Mędrzyk, Bednarek, Trener Marcelo Abbondanza.
MVP: Maja Tokarska
Sędziowie: Fiutek, Gołąbek.
POPULARNE NA NOWINY24.PL/SPORT:
Tłumy na meczu Developresu i przegrana z Budowlanymi [FOTKI]
Co wiesz o plebiscycie Nowin, czyli historii sportu [QUIZ]
JKS wygrał turniej Lotycza [ZDJĘCIA]
Tłum kibiców na meczu Developresu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco
- Peretti po raz pierwszy na mieście od śmierci syna. Poszła do knajpy gwiazd [FOTO]