Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Marmy z Lotosem o godz. 9. Kibice żużla muszą brać urlopy

Anna Janik
W rozegraniu dwóch poprzednich spotkań Marmy-Hadykówki z Lotosem Gdańsk przeszkodził deszcz.
W rozegraniu dwóch poprzednich spotkań Marmy-Hadykówki z Lotosem Gdańsk przeszkodził deszcz. Fot. Krzysztof Kapica
- Przestało padać, tor zaczyna przesychać. Wygląda na to, że odjedziemy te zawody - mówi Dariusz Śledź, trener Marmy-Hadykówki. Tyle, że pokrzywdzeni będą kibice. Spotkanie Z Lotosem rozpocznie się w piątek o godz. 9.

Niebo wreszcie zrobiło się łaskawsze dla fanów rzeszowskiego żużla. Nie tylko przestało padać, ale od kilku godzin świeci również słońce. To bardzo pomoże przy pracach na torze, który w ostatnich dniach przyjął sporo wody.

- Mamy teraz na głowie mnóstwo problemów organizacyjnych. Od rezerwacji biletów dla zawodników po doprowadzanie stadionu do normalnego funkcjonowania po tej ostatniej powodzi. Pocieszające jest to, że tor powoli zaczyna przypominać arenę zmagań żużlowych. Wygląda na to, że mecz nie jest zagrożony. Oczywiście o ile nie zacznie znowu padać - mówi Dariusz Śledź, trener Marmy-Hadykówki.

Co ciekawe, mecz najprawdopodobniej odbędzie się mimo, iż od godz. 7.30 MPWiK będzie oczyszczał niedrożny system kanalizacyjny stadionu.

- Prace zaplanowane są nie tylko na koronie i w pawilonach, ale również na samym torze żużlowym. Jak w tej sytuacji ma się rozegrać spotkanie, nie wiem. Na pewno nie będziemy się martwić, jeśli kierownictwo nas stamtąd odeśle, bo po tej powodzi mamy pełne ręce roboty - mówi Jan Popek, kierownik działu sieci rzeszowskiego MPWiK.

Przypomnijmy, że datę jutrzejszego, zaległego meczu z Lotosem Gdańsk ustaliła GKSŻ. Pośpiech w jego rozgrywaniu podyktowały wymogi regulaminowe, zgodnie z którymi wszystkie zaległe mecze muszą się odbyć przed ostatnią kolejką rundy zasadniczej, czyli do 31 lipca.

Termin od początku nie podobał się stronie rzeszowskiej, która tego dnia musi wystąpić w osłabieniu. Brytyjczycy Lee Richardson i Chris Harris biorąc udział w rozgrywkach DPŚ nie mogą startować w żadnych innych zawodach. Podobny los czeka zespół z Gdańska, jeśli Szwecja i Rosja awansują do sobotniego finału. Wtedy na Hetmańskiej nie zobaczymy Magnusa Zetterstroema i Renata Gafurova.

- Ich występ generalnie jest wątpliwy, bo nawet, jeśli na barażach zakończą swoją przygodę z tegorocznym DPŚ, będą mieli bardzo mało czasu, żeby z duńskiego Vojens dotrzeć do Rzeszowa. 1300 km w jakieś 10 godzin? Busem i promem mogą nie dać rady - komentują kibice na forach żużlowych.

Wszystko przez to, że mecz rozpocznie się o godz. 9 rano. Jak tłumaczy kierownictwo Stali w piątkowy wieczór Ryan Fisher startuje w meczu ligi angielskiej i musi mieć maksymalnie dużo czasu na dotarcie na Wyspy. Jak uważa trener Śledź, pretensje o taką porę można mieć tylko do strony gdańskiej.

- Całą sprawę z terminem meczu z Lotosem można było załatwić w inny sposób, bo regulamin w tej kwestii nie jest spójny. Kilka kartek dalej po punkcie, na który powołuje się Gdańsk jest mowa o rezerwowej dacie 8 sierpnia, kiedy obie ekipy mogłyby pokazać się w najmocniejszym składzie. Gdyby Lotosowi zależało na tym terminie tak samo, jak nam myślę, że GKSŻ nie robiłby problemów. Wychodzi więc na to, że swojej szansy na punkty szukają w niesportowych zagrywkach - zdradza trener Marmy-Hadykówki.

Jak dodaje, w ten sam dzień mógłby odbyć się również mecz PSŻ Poznań ze Speedway Miszkolc, co pozwoliłoby uniknąć jakichkolwiek podejrzeń o nieczyste intencje. Wychodzi na to, że najbardziej pokrzywdzeni będą kibice, których większość zachowała bilety na jutrzejszy mecz. Żeby obejrzeć spotkanie, będą musieli wziąć urlop.

- Liczymy na nich mimo wszystko. Ich doping i obecność będzie nam bardzo potrzebna. Mimo dziur w składzie jesteśmy zmotywowani i gotowi do walki. Dla Gdańska to na pewno nie będzie łatwa przeprawa - zapowiada Śledź.

Ci, którzy urlopu już nie mają będą mogli zwrócić bilety w poniedziałek i wtorek (tj. 2 i 3 sierpnia) w godzinach 7:00-15:00 w budynku Klubowym przy ulicy Hetmańskiej 69 na (I piętrze w księgowości).

Awizowane składy obydwu drużyn na piątkowy mecz w Rzeszowie:

Marma-Hadykówka Rzeszów:
9. Mikael Max
10. Łukasz Kret
11. Rafał Okoniewski
12. Ryan Fisher
13. Maciej Kuciapa
14. Dawid Lampart

Lotos Wybrzeże Gdańsk:
1. Paweł Hlib
2. Tobias Kroner
3. Dawid Stachyra
4. Renat Gafurov
5. Thomas H. Jonasson
6. Damian Sperz

Ceny biletów pozostają niezmienne: 28 zł bilet normalny, natomiast 17 zł ulgowy. Program zawodów z niespodzianką będzie można nabyć za 5 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24