Miasto złotych kopuł

Nowobogaccy kryją się za przyciemnianymi szybami luksusowych samochód. Żebracy wygrzebują resztki jedzenia z kubłów ustawionych przy restauracjach. Kijów to miasto kontrastów.

Ukraińcy są już zmęczeni niekończącymi się politycznymi przepychankami. Pomarańczowa rewolucja nie zmieniła chorych mechanizmów rządzących krajem. Przy władzy nadal są oligarchowie. Politykę łączą z biznesem. Pomnażają fortuny.

Dolary za wiecowanie

Niewielu ludzi chodzi na demonstracje organizowane przez obozy: prezydenta Wiktora Juszczenki i premiera Wiktora Janukowycza. Teraz flagami i transparentami wymachują jedynie ci, którzy chcą zarobić. Wśród nich najwięcej jest studentów, bezrobotnych i emerytów. Dostają pieniądze za to, że wiecują. Bywa i tak, że do południa mienią się zwolennikami Juszczenki, a po południe przechodzą na stronę Janukowycza.

Tresowana wiewiórka

Na placu Niepodległości, przez kijowian zwanym Majdanem Niezależności, młody mężczyzna proponuje turystom zrobienie zdjęcia z trzymaną na rękach małpą. Po ramieniu jego kolegi wspina się wiewiórka, a przez ręce innego ulicznego tresera przewija się waż. Na obrzeżach placu szklana piramida. Tam jest wejście do podziemnego miasta - świata rozrywki, hazardu.

Rzeka ludzi

Na majdanie swój początek bierze Chreszczatyk - reprezentacyjna ulica Kijowa. Po obu stronach zabudowana monumentalnymi, socrealistycznymi budynkami - siedzibami ministerstw i urzędów.

Pełno tutaj markowych sklepów, ekskluzywnych restauracji oraz banków. W weekendy Chreszczatyk zmienia się w potężny deptak. Od rana do nocy płynie tu rzeka ludzi. Między nimi przewijają się dekorolkowcy, rowerzyści, miłośnicy break dance, uliczni muzycy. Jedni i drudzy dają popisy umiejętności, talentu. Żebracy wyciągają dłonie po pieniądze.

Również uśmiechnięta staruszka z kotem i psem siedzącymi w pudełku prosi o wsparcie. Przechodnie chętnie wciskają jej bilon. Pod wieczór Chreszczatyk pełen jest śmieci, butelek po piwie, kubków po kwasie chlebowym - symbolu kulinarnym Ukrainy.

Sobory i monastyry

Położona nad Dnieprem stolica Ukrainy to miasto unikalnych zabytków. Dumą jego mieszkańców są zwłaszcza sobory oraz monastyry, w tym słynna Ławra Peczerska, której początki sięgają XI wieku.

Do obowiązkowego programu wycieczek należy wizyta w Soborze Sofijskim zwanym "matką ruskich cerkwi". Połyskujący złotymi kopułami zabytek widnieje na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Stamtąd niedaleko do Soboru Michajłowskiego. Wysadzony w powietrze w 1937 r., został odbudowany w latach 1997-2000.