- W ostatnich dniach mamy bardzo dużo przypadków zatruć tlenkiem węgla. Codziennie kilkanaście osób w regionie trafia do szpitali - alarmuje Marcin Betleja, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie.
Zmorą są pozatykane kratki wentylacyjne, uszczelnione okna. Wielu mieszkańców bagatelizuje sprawdzanie przewodów kominowych i piecyków.
"Nie" dla usunięcia piecyków
Tlenek węgla, czyli czad nie ma smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i nie "dusi w gardle". W bardzo dużym stężeniu może lekko pachnieć czosnkiem. Jest nieco lżejszy od powietrza, przez co łatwo przenika przez ściany, stropy i warstwy ziemi. Piecyk gazowy w małej łazience bez przewodu kominowego (lub z niedrożnym), może w ciągu minuty wytworzyć 29 dm sześc. tlenku węgla - dawkę, która może zabić.
Wieżowiec przy Podwisłoczu 2 należy do spółdzielni mieszkaniowej Nowe Miasto w Rzeszowie. Zarząd dwukrotnie proponował mieszkańcom likwidację piecyków gazowych w mieszkaniach. Pierwszy raz w 2005 r. Wtedy lokatorzy byli przeciwni.
- W grudniu i styczniu zrobiliśmy ponowny sondaż. Na likwidację piecyków i wprowadzenie centralnego ogrzewania nie zgodzili się mieszkańcy ani jednego wieżowca - mówi Kazimierz Bajowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Nowe Miasto".
Na przykład w wieżowcu przy Podwisłoczu 2, gdzie jest 161 mieszkań. "Za" modernizacją było tu tylko 48 lokali, przeciw - 52, a w 61 właściciele nie powiedzieli ani tak, ani nie.
- Zgoda 48 rodzin to za mało, byśmy mogli rozpocząć jakiekolwiek prace - żali się Bajowski.
Boją się kosztów i demolki
Jak ludzie tłumaczyli odmowę? Jedni przekonywali, że zainwestowali już w nowe piecyki. Inni mówili, że remontowali łazienki, mają nowe kafelki i boją się, że trzeba będzie je kuć. Dla innych problemem były koszty. Wartość robót to 3 tys. zł rozłożone na trzy lata.
- Wychodzi to 1,50 zł na każdy metr kwadratowy więcej w czynszu. Przy mieszkaniu 50 m kw. wyjdzie to 75 zł miesięcznie więcej - wylicza prezes. - Myślę, że to nie są wygórowane pieniądze. Niczego jednak nie mogę ludziom narzucić.
Zapowiada, że nie zrezygnuje z kolejnych prób.
- Na prace zgodziła się wspólnota mieszkaniowa budynku nr 16, której jesteśmy zarządcą. Trzy lata odkładali pieniądze. Teraz uwija się tam ekipa remontowa - mówi.
Sprawnie demontują piecyki
Likwidację piecyków zapoczątkowała 3 lata temu Rzeszowska Spółdzielnia Mieszkaniowa.
- W centralne ogrzewanie wyposażyliśmy dotychczas 975 mieszkań. Kosztowało to ponad 1,2 mln zł - mówi Zygmunt Haliniak, prezes RSM. - Pozostało nam jeszcze 9057 mieszkań. Prace są zaplanowane na ok. 5 - 7 lat - wyjaśnia.
Dla mieszkańców RSM prace nie oznaczają dodatkowych kosztów. Pieniądze idą z funduszu remontowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"