Mimo kontrowersji Park Papieski zostaje w budżecie obywatelskim [WIDEO]

Głosowanie od wtorku

Komisja opiniująca i sprawdzająca wnioski mieszkańców w poniedziałek zakończy ich weryfikację, a we wtorek rozpocznie się głosowanie, które potrwa do 14 lipca. 500 tys. zł zarezerwowano na tzw. projekty miękkie, czyli np. imprezy kulturalne i sportowe. 6 mln zł zostanie przeznaczone na inwestycje w infrastrukturę. Realizacji doczeka się tyle projektów, ile zmieści się w tych kwotach. Pełna lista inwestycji oraz opis sposobów głosowania w jutrzejszych nowinach.

- Ta próba przemycenia miejskiej inwestycji na listę projektów to kompromitacja budżetu obywatelskiego. Nie bądźmy dziećmi, wszyscy przecież wiedzą, że wnioskodawcy to urzędnicy podlegli prezydentowi, którzy wykonują jego polecenie. Jeśli tego nie zmienimy, zabijemy w ludziach zapał i w przyszłym roku już nie zgłoszą pomysłów do budżetu - uważa Robert Kultys radny PiS.

Konflikt wokół kształtu przyszłorocznego budżetu wybuchł, kiedy okazało się, że na 97 wniosków inwestycji i imprez aż 31 dotyczy rozbudowy Parku Papieskiego przy rzeszowskiej katedrze. Każdy z nich nazywa się tak samo, opiewa na kwotę 5,53 mln zł i dotyczy budowy fontanny, sztucznego strumienia i sceny w parku. Podpisali się pod nimi m.in. prezesi miejskich spółek komunalnych i pracownicy magistratu.

Ponieważ pula na inwestycje z budżetu to 6 mln zł, w przypadku wygranej parku w głosowaniu, prawdopodobnie w przyszłym roku nie doczekałoby się realizacji żadne inne zadanie. Dla porównania z tegorocznego budżetu obywatelskiego realizowanych jest aż 10 zadań w różnych częściach Rzeszowa.

W ubiegłym tygodniu radni prawicy po raz kolejny ostro sprzeciwili się postępowaniu ratusza. Na wniosek klubów PiS i PO na sesji przez ponad godzinę próbowano znaleźć kompromisowe wyjście z sytuacji. Głos zabrał nawet przedstawiciel mieszkańców miasta, reprezentujący stowarzyszenie Explores Tomasz Michalski.

- Traktujmy ludzi poważnie. Co będzie, jeśli głosowanie wygra wart 5,53 mln zł park papieski, a drugie miejsce zajmie projekt wart np. 700 tys. zł? Obie inwestycje przekroczą zaplanowane 6 mln zł, a realizując tylko park nie wykorzystamy 470 tys. zł - wytykał radym błędy w regulaminie rzeszowianin.

Aby uniknąć takiej sytuacji klub PO zawnioskował, aby Park Papieski wyrzucić z listy projektów i przenieść go do regularnego budżetu Rzeszowa.

- Zapiszmy na ten cel 4 mln zł. W ten sposób uwolnimy budżet obywatelski i sprawimy, że głosowanie będzie miało sens - przekonywała Jolanta Kaźmierczak, szefowa klubu PO.

Jolanta Kaźmierczak o finansowaniu rozbudowy Parku Papieskiego:

Radni lewicy zajadle bronili jednak stanowiska prezydenta Tadeusza Ferenca, który nawet nie chciał słyszeć o takim rozwiązaniu.

- Ten park jest potrzebny osiedlu, które ma 20 tysięcy mieszkańców. Przypisujecie mi pomysł, ale to wniosek ludzi. To oni decydują, na co wydawać pieniądze, zawsze słucham ich wniosków. Nie rozumiem, w czym macie problem - przekonywał prezydent Ferenc.

Na zmiany w budżecie nie zgodziła się także Janina Filipek, miejski skarbnik.

- Musimy znaleźć w budżecie ponad 60 mln zł na budowę nowego mostu na Załężu. To nie jest dobry czas na zapisywanie kolejnych milionów na park - przekonywała radnych.

Mający większość na sali przedstawiciele PiS i PO nie chcieli odpuścić. Za wygraną dali dopiero po przerwie, która poświęcili na rozmowę z Tadeuszem Ferencem.

- Prezydent dał słowo, że jeśli Park Papieski wygra głosowanie, w przyszłym roku sfinansuje inne inwestycje, które zyskają największe poparcie. Trzymamy go za słowo - mówi radna Kaźmierczak.

Konrad Fijołek o finansowaniu rozbudowy Parku Papieskiego: