Motto: „Bogu na chwałę i ludziom na pożytek”

Na Podkarpaciu działa ok. 50 tysięcy strażaków ochotników. To rzesza ludzi gotowych nieść pomoc.
Strażacy ochotnicy od dziesiątek lat bezinteresownie niosą pomoc potrzebującym w myśl hasła jakie można zobaczyć na naszych sztandarach - „Bogu na chwałę - ludziom na pożytek”. Aktualnie na terenie województwa działa ponad 1280 OSP w tym 311 włączonych do krajowego systemu-ratowniczo gaśniczego. W szeregach OSP zrzeszonych jest ogółem 58 671 członków w tym 5100 pań. OSP dysponują 1 747 samochodami ratowniczo-gaśniczymi w tym: 153 ciężkimi.
W świadomości wielu utrwalił się stereotyp, że OSP działają wyłącznie na wsiach i w małych miasteczkach.
Nic bardziej mylnego np. w Rzeszowie funkcjonuje 9 OSP, a w mieście, gdzie mieszkam, czyli w Tarnobrzegu, funkcjonuje 8 OSP w tym 3 włączone do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego.

Trudno sobie wyobrazić, aby strażacy zawodowi zdołali sobie poradzić bez wsparcia druhów z OSP?
Jestem co do tego przekonany, bowiem w wielu przypadkach to OSP są najbliżej i przyjeżdżają, jako pierwsze do pożarów i innych zagrożeń. O tym świadczą również wszystkie statystki zdarzeń prowadzone przez Państwową Straż Pożarną. Dla przykładu w roku 2015 w tzw. „normalnym roku zdarzeń” w którym nie mieliśmy do czynienia z działaniami ratowniczymi związanymi z powodziami i licznymi podtopieniami, na które narażone są tereny woj. podkarpackiego, powstało 22 343 zdarzenia w tym 9 219 pożarów i 13 124 miejscowych zagrożeń. W likwidacji tych zdarzeń uczestniczyło ogółem 37 319 pojazdów pożarniczych w tym 19 968 pojazdów PSP, 17 331 pojazdów OSP i tylko 20 pojazdów innych jednostek ochrony przeciwpożarowej. W roku 2015 we wszystkich działaniach ratowniczych wzięło udział ogółem 161 276 strażaków-ratowników w tym 72 704 strażaków PSP, 88 517 strażaków OSP oraz tylko 55 strażaków z innych jednostek ochrony przeciwpożarowej. W tym miejscu należy również dodać, że co roku OSP podejmują również wiele innych działań na rzecz szerokorozumianego bezpieczeństwa, które jednak nie znajdują odzwierciedlenia w oficjalnych statystykach, bowiem zostały określone jako tzw.„działania gospodarcze”. Do tych zdarzeń należy zaliczyć prowadzenie działań zabezpieczających lokalne imprezy masowe organizowane przez samorządy, uroczystości państwowe i religijne, imprezy sportowe w tym mecze piłkarskie i wyścigi kolarskie. Mało kto wie, że w roku ubiegłym w dniach 26, 28 i 29 czerwca do działań zabezpieczających imprezy podczas wizyty papieża Franciszka w ramach Światowych Dni Młodzieży na krakowskich Błoniach na prośbę wojewody małopolskiego skierowaliśmy tam 640 podkarpackich strażaków OSP.

Strażacy ochotnicy jeżdżący na akcje ratowniczo gaśnicze to nie są przypadkowe osoby. Muszą przejść cykl różnych specjalistycznych szkoleń teoretycznych i praktycznych.
Aby móc uczestniczyć w działaniach ratowniczo-gaśniczych należy być pełnoprawnym członkiem OSP i spełniać wymogi ustawy o ochronie przeciwpożarowej tj. być w wieku 18-65 lat, posiadać dobry stan zdrowia potwierdzony badaniami oraz posiadać specjalistyczne przeszkolenie pożarnicze i szkolenie bhp. Pierwszym i najważniejszym szkoleniem dla każdego kandydata na strażaka ratownika OSP jest kurs podstawowy, który zakłada nauczanie teoretyczne i praktyczne w czasie 126 godzin lekcyjnych tj. ponad 15 dni szkolenia. W dalszej kolejności członkowie OSP którzy już posiadają szkolenie podstawowe mogą uczestniczyć w innych kursach specjalistycznych m.in. w szkoleniu dla kierowców-konserwatorów, szkoleniu dla kierujących działaniami ratowniczymi, szkoleniu dla naczelników OSP czy też w szkoleniu dla komendantów gminnych ZOSP RP. Ponadto strażacy OSP tak samo jak strażacy PSP mają obowiązek uczestniczyć w zaliczeniu bardzo trudnego ćwiczenia, jakim bezwątpienia jest tzw. komora dymowa. W czasie tego ćwiczenia strażak w pełnym umundurowaniu specjalnym uzbrojony w aparat oddechowy musi w określonym czasie przejść w trudnych warunkach zadymioną komorę.