Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na polu uprawnym wykopali mi rów melioracyjny

Małgorzata Motor
- Coś z tymi wodami trzeba zrobić, ale nie tak, żeby puszczać je na moje pole i nielegalnie kopać mi rów – denerwuje się Stanisław Sawa (na zdj. z prawej, obok Ryszard Broda, sołtys Skołoszowa).
- Coś z tymi wodami trzeba zrobić, ale nie tak, żeby puszczać je na moje pole i nielegalnie kopać mi rów – denerwuje się Stanisław Sawa (na zdj. z prawej, obok Ryszard Broda, sołtys Skołoszowa). Krzysztof Kapica
Wykonawca autostrady zrzuca odpowiedzialność na podwykonawcę. Inwestor, czyli GDDKiA, twierdzi, że…nic o rowie nie wie.

Stanisław Sawa ma w gminie Radymno stuhektarowe gospodarstwo rolne, uprawia buraki cukrowe. Przez 13 lat nie miał z tym żadnych problemów. Te zaczęły się, gdy ruszyła budowa autostrady. Drogę wytyczono przez środek pola Sawy. I chociaż część tego terenu została wywłaszczona, nie protestował.

- Jeżdżę po świecie i doskonale wiem, że autostrady są potrzebne. Ale budować trzeba z głową, a tu popełniono ewidentne błędy przy odwodnieniu. Zgodnie z zasadami budowlanymi, należałoby złączyć rowy melioracyjne z istniejącymi ciekami wodnymi. Tymczasem tutaj zrobiono tak, że woda odpływ ma na moje pole - tłumaczy rolnik.

Odbijają piłeczkę

Sawa twierdzi, że wykopano mu rów melioracyjny, który miał być przedłużeniem innego. - Robotnicy weszli bezprawnie na mój grunt w styczniu ub. roku. Akurat wracałem tamtędy z kolegą z nart i zobaczyłem, że coś mi kopią - opowiada.
Okazało się, że zdążyli wyżłobić 250- metrowy rów.

Pytamy inwestora odcinka autostrady, czyli GDDKiA, dlaczego wykopano rów na środku prywatnego pola. - Z posiadanych przez nas informacji wynika, że wykonawca odcinka autostrady A4 Jarosław Zachód-Przemyśl nie prowadził prac poza pasem autostrady, więc GDDKiA nie mogła wyłożyć pieniędzy na te roboty - tłumaczy Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału.

Wykonawca robót, firma "Budimex", twierdzi, że rów melioracyjny istniał przed inwestycją. - Wody z niego przepływają przepustem pod autostradą - zapewnia Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimexu.

W takim razie kto i po co wykonywał te prace? - Jeden z naszych podwykonawców, bez wcześniejszego uzgodnienia z właścicielem, wszedł na działkę pana Sawy, odmulił i umocnił istniejący rów, po to, by prawidłowo spełniał swe zadanie - tłumaczy rzecznik.

Na mapach nie ma rowu

Dlaczego wykonawca twierdzi, że rów istniał, skoro na żadnych mapach go nie ma? Okazuje się, że Stanisław Sawa miał w tym miejscu drogę techniczną, która pomaga mu przy zwożeniu płodów rolnych. W przypadku jego gospodarstwa, samochody z tonami buraka cukrowego w sezonie wykonują setki kursów. Droga jest niezbędna.

- Owszem, przy niej potrzebny jest rów, ale płytki, bo jak woda stanie na drodze, to samochody nie wjadą. Rowek przy drodze technicznej potraktowano jako rów melioracyjny.

Jak domagam się jego zasypania, to się dziwią.

To tak, jakbym miał sadzawkę w ogródku i nagle ktoś wykopał mi staw. Powinienem chyba być wdzięczny - mówi z przekąsem rolnik.
Sawa zaznacza, że zależy mu jedynie na zasypaniu 250-metrowego rowu. - Rowu melioracyjnego nie można tak po prostu zasypać. Nie byłoby wtedy odpływu wody i prawidłowej melioracji - przekonuje Kozioł.

I dodaje, że Sawa nie wyraził zgody na jakiekolwiek roboty na jego działce. - Zażądał zasypania rowu do poziomu działki - twierdzi rzecznik.

Dlaczego, pytamy rolnika. - Wjadą koparki i znowu wykopią rów. To oznaczałoby, że wydałbym im pozwolenie na jego powstanie. Im zależy na tym, żeby był tu rów, bo wtedy ich rozwiązanie, dotyczące odwodnienia, miałoby sens. Przecież woda gdzieś musi spływać - denerwuje się Sawa.

Na razie rolnik sam zasypał kawałek rowu. - Nie pozwolę, żeby moje buraki stały się oczyszczalnią ścieków - twierdzi.

Ryszard Broda, sołtys Skołoszowa, który doskonale zna sprawę Sawy, twierdzi, że choć autostrada została oddana do użytku, to jej budowa nie jest zakończona. - Wody nie są tutaj odprowadzone, tam gdzie powinny. I nie chodzi tylko o pole pana Sawy - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24