Nie chcemy nowej drogi!

W Urzędzie Miasta podjęto już decyzję o powstaniu tej drogi. - Jest to inwestycja publiczna i jedynym warunkiem wydania decyzji było uzgodnienie z administratorem dróg. Projekt naszej decyzji uzgodniliśmy więc z Powiatowym Zarządem Dróg - mówi Małgorzata Puchyr, naczelnik wydziału urbanistyki i architektury.
Aby buldożery mogły wjechać na posesję DD, inwestorowi potrzebne jest pozwolenie na budowę. - Wniosek do nas jeszcze nie dotarł. Kiedy dotrze, uruchomimy procedurę, która wymaga m.in. zawiadomienia sąsiadów - stwierdza kierownik wydziału budownictwa i architektury w starostwie Krzysztof Tomczewski.
Nic w starostwie nie wskazuje na to, że chce powstrzymać zapędy spółki PA Nova. Tajemnicą poliszynela jest, że spółka planuje również zamach na budynek DD i działkę, na której się znajduje. Spółka wystąpiła już o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Ponoć jej zamiarem jest budowa w tym miejscu stacji paliw.
Nie potwierdza tego, ani temu nie zaprzecza Zbigniew Daszyk, zastępca starosty. - Nasz DD nie spełnia standardów europejskich, a do końca 2006 roku zobligowani jesteśmy dostosować się - oświadcza. - Rozsądek podpowiada budowę nowej siedziby dla DD. Pieniądze ze sprzedaży działki byłyby dobrym zaczynem takiej budowy - dodaje.
Brak oficjalnych informacji na ten temat irytuje mieszkańców okolicznych budynków: - To partyzantka. Najpierw budują potężny supermarket, a teraz szukają rozwiązań, jak do niego dojechać. - Przed oknami postawili nam betonową ścianę, a teraz chcą nas opasać drogami. Obok DD jedną, a przy Białogórskiej - drugą, dla TIR-ów. Jeśli dodać do tego, że planuje się też parking na 280 aut… Wyduszą nas - skarży się Władysław Kowalski, sąsiad Kauflandu z ul. Mickiewicza.
Przemysław Żur, wiceprezes PA Nova: - Liczyliśmy na zgodę Dyrekcji Dróg Krajowych na lewoskręt z obwodnicy. Kiedy wyczuliśmy, że mogą być z tym kłopoty, wystąpiliśmy z rozwiązaniem alternatywnym. Chcemy pomóc władzom powiatu i miasta w pokonaniu problemów DD - deklaruje.