Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedźwiadki Chemart Przemyśl pokazały pazurki u lidera, choć nie zagrali: Wilson, Serwański i Majka

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Michał Chrabota przez ponad 36 minut musiał spełniać w Niedźwiadkach rolę playmakera
Michał Chrabota przez ponad 36 minut musiał spełniać w Niedźwiadkach rolę playmakera NiedźwiadkiChemart/facebook
W meczu 20. kolejki Pekao SA 1 ligi Niedźwiadki Chemart nie mogły skorzystać z trzech podstawowych rozgrywających, a mimo to po 20 minutach wygrywały z Górnikiem w Wałbrzychu. Po dużej przerwie lider był już lepszy i statecznie pokonał nadsański zespół 87:69

Niedźwiadki osiągnęły co najmniej godny wynik, a przebieg meczu długo był miłym zaskoczeniem, jeśli zważyć, że wskutek kontuzji trener Daniel Puchalski nie mógł skorzystać z trzech podstawowych rozgrywających. Jako playmaker musiał się mocno produkować Michał Chrabota i choć mi średnio wpadało, plamy nie dał.

W pierwszych dwóch kwartach przemyślanie twardo walczyli o swoje i lider nie mógł rozwinąć skrzydeł. W I odsłonie brylował Max Egner (11 pkt.), a mecz od początku toczył się na styku. W II „ćwiartce” było jeszcze ciekawie, bo prowadzenie przechodziło z rak do rąk. Wsad Sebastiana Rompy dał naszemu zespołowi wynik 45:44 po 20 minutach. Warto zaznaczyć, że prowadzenie przed duża przerwą zmieniało się aż 15 razy.

Po zmianie stron Niedźwiadki nadal nie oddawały pola i w 26. minucie, po trafieniu Szymona Janczaka, przegrywały tylko 53:54. Szersza ławka gospodarzy dawała o sobie coraz mocniej znać (52 do 14 na tym polu w całym meczu), ale po trzech kwartach lider nie miał przesadnie dużego zapasu (73:63).

Niestety, koszykarzom znad Sanu w ostatniej partii brakło już „paliwa” i choć wałbrzyszanie nie grali jakichś cudów, kontrolowali wynik.

Jeśli chodzi o statystyki, wypada podkreślić liczby Witalija Kowalenki. Wychowanek Znicza Jarosław z rzadka już należy do czołowych strzelców zespołu, ale w środowy wieczór miał idealnie ustawiony celownik – trafił 5 rzutów na 5 za dwa, 3 na 3 za trzy i dołożył do tego „osobowy”. 20 punktów jest rekordem sezonu dobiegającego czterdziestki skrzydłowego.

W sobotę przemyślanie grają u siebie ważny mecz Mickiewiczem Katowice. Jest szansa, że kadra przemyskiej ekipy będzie daleko szersza.

Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Niedźwiadki Chemart Przemyśl 87:69 (22:22, 22:23, 29:18, 14:6)

Górnik: Wilk 1 (3 str.), Niedźwiedzki 12 (12 zb., 4 str., 2 bl.), Han 7 (1x3, 8 as.), Jakóbczyk 15 (3x3, 3 str.), Góreńczyk 0 oraz Jackson 11, Durski 7, Kowalenko 20 (3x3), Dawdo 4 (7 zb.), Pabian 0, Margiciok 5 (1x3), Mindowicz 5 (1x3). Trener: Andrzej Adamek.

Niedźwiadki Chemart: Mboya Kotieno 8 (2x3), Chrabota 8 (2x3, 7 as., 2 str., 3 prz.), Janczak 16 (1x3, 7 zb.), Puchalski 5 (3 str., 2 prz.), Egner 18 (3x3, 10 zb.) oraz Uberna 6, Rompa 6 (4 str.), Chalicki 2. Trener: Daniel Puchalski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24