Mimo kadrowego uszczerbku miejscowa drużyna zagrała niezwykle ambitnie i zdobyła dopiero swój drugi punkt w sezonie. Przemyślanie, chociaż atakowali do końcowego gwizdka, nie osiągnęli celu i opuszczali boisko ze spuszczonymi głowami. Jeśli nie poprawią skuteczności, to będzie im bardzo trudno wydostać się ze spadkowej strefy.
W pierwszej połowie dwóch bardzo dobrych sytuacji nie wykorzystał 17-letni Jakub Głuszko, a tuż przed przerwą bliski szczęścia był Radosław Adamski. Niewiele jednak brakowało, aby prowadzenie objął Start, lecz w 20. minucie nieznacznie obok słupka posłał piłkę Waldemar Znamieńczyków po podaniu Huberta Smalca. Po zmianie stron także przeważali przemyślanie, ale miejscowi dzielnie bronili się i nie popełniali błędów. W 65. min. zanosiło się na bramkę dla Polonii, lecz piłka po uderzeniu Mateusza Wanata nieznacznie ominęła poprzeczkę.
- Cieszy nas szczególnie postawa własnych młodzieżowców, których aż sześciu wyszło w podstawowym składzie – komplementuje swoich Piotr Oleszek, kierownik Startu.
Start Pruchnik - Polonia Przemyśl 0:0
Start: Czerwiński – Gilarski, Pańko, J. Barszczak, Jarosz (60. Grabarz) – Kamiński, Smalec (88 Sieńko), K. Mikłasz, Stanik – Jabłoński, W. Znamieńczyków. Trener Arkadiusz Kiszka.
Polonia: Cisek – Solarz, Kocój, Kuźniar, Kmiotek – Skała, Kazek, Trawka, Głuszko – Wanat, Adamski. Trener Paweł Załoga.
Sędziował Koza (Dębica). Żółte kartki: Smalec, K. Mikłasz - Kocój Widzów 250 (ok. 100 z Przemyśla).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Ścibakówna nie wywodzi się z wyższych sfer. Tego nie wiedzieliście o żonie Englerta
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża