Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od piątku do piątku - 16 V

KWIATKOWSKI KUCA
KRZYSZTOF ŁOKAJ
* Do niezwykłej sytuacji doszło w poniedziałek podczas spotkania premiera Leszka Millera z młodzieżą w Zespole Szkół nr 1 w Rzeszowie. Przy stole prezydialnym wystarczyło miejsca dla wiceministra Wiesława Ciesielskiego i wojewody Jana Kurpa (obaj SLD), a zabrakło dla marszałka Leszka Deptuły (PSL). Zirytowany marszałek wyszedł z sali, bo - jak później powiedział - "nie może być tak, że gospodarz województwa siedzi gdzieś pod filarem". Panie marszałku, prawdę mówiąc nie rozumiemy pańskiej irytacji. Przecież organizatorzy spotkania zrobili panu przysługę! Bo co to za zysk polityczny siedzieć obok premiera, którego popiera zaledwie 10 proc. Polaków?

* A tak przy okazji, równanie z jedną niewiadomą na przyszłoroczną maturę. Ile procent popiera Wiesława Ciesielskiego, skoro jest tylko wiceministrem?
* Aha, i jeszcze raz przy okazji. Premier i jego ekipa przyjechali do Rzeszowa namawiać do głosowania za Unią Europejską. W trakcie rundy pytań ochroniarze z BOR-u wyprowadzili mdlejącą dziewczynę. Albo potraktowała premiera jak piątego Beatlesa i zemdlała z wrażenia, albo nie mogła już zdzierżyć jego przemówienia i zemdlała z nudów.
* W wystąpieniu premiera jedna rzecz była jednak godna uwagi. Leszka Millera wzięło na kombatanckie wspomnienia i zaapelował do młodzieży, by pielęgnowała szkolne miłości, bo on poznał żonę, kiedy miał 16 lat. Młodzież biła brawo, zachwycona tak niekonwencjonalną lekcją historii. Kolejne pytanie na przyszłoroczną maturę: który król wtedy rządził? Z dynastii Piastów czy Jagiellonów?
* Mamy baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo złą wiadomość. Przed referendum piękną ziemię podkarpacką zamierzają odwiedzić jeszcze: Aleksander prezydent Kwaśniewski, jeszcze raz Leszek premier Miller oraz Tony premier Blair. Czym zasłużyliśmy sobie na tak straszną karę?!
* No, przyznajemy, trochę powyżej przesadziliśmy. Mogło być gorzej. Mógł zapowiedzieć się jeszcze Wiesław wiceminister Ciesielski. Na szczęście on z Miłocina.
* W Kolbuszowej odbyły się ostatnio eliminacje do "Idola". Starszym wyjaśniamy, że to taki program telewizyjny, w którym szukają przyszłych gwiazd szołbiznesu. Młodzi ludzie byli bardzo zawiedzeni, że nie przyjechał nikt z kwartetu jurorów: Wojewódzki-Leszczyński-Cygan-Zapendowska. My jednak ich rozumiemy. Przecież wiadomo, że w Kolbuszowej idol może być tylko jeden. Uuups, sorry, przecież Marian mieszka teraz w Gdańsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24