Zmiany w harmonogramie odbioru odpadów podczas ostatniej sesji Rady Miasta Rzeszowa uchwalili radni. Korekta zasad dotyczy jedynie zabudowy jednorodzinnej, w której odbiór śmieci kosztuje więcej, niż z osiedli o zabudowie wielorodzinnej.
- Zmiany konsultowaliśmy z właścicielami nieruchomości jednorodzinnych. Z ich relacji wynika, że niektóre frakcje można odbierać rzadziej, bo przy obecnie stosowanej częstotliwości kursów śmieciarek niejednokrotnie jest tak, że odbierają one odpady z kubłów zapełnionych zaledwie do połowy
– wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Sterty odpadów zalegały w pergolach
Inaczej jest w Rzeszowie w zabudowie wielorodzinnej, gdzie ograniczenie liczby kursów MPGK w ubiegłym roku skończyło się fatalnie. Sterty odpadów zalegały w pergolach, które były zapełnione po sufit. W ciepłe dni frakcja bio szybko się psuła, a w niektórych przypadkach na kubłach i workach pojawiały się robaki. Jak zapewnia miasto, taka sytuacja już się nie powtórzy.
- W blokach uporaliśmy się z problemem, przywracając anulowane wcześniej kursy. Natomiast w zabudowie jednorodzinnej chodzi jedynie o dopasowanie ich liczby do faktycznych potrzeb, które okazują się nieco mniejsze, niż zakładaliśmy – mówi Maciej Chłodnicki.
Zgodnie ze zmianą w uchwale, od początku 2021 roku szkło w Rzeszowie będzie zbierane jak dotąd, raz w miesiącu. Metal, papier i plastik, będą odbierane co trzy tygodnie. Odpady niesegregowane mają być odbierane co dziesięć dni.
Najbardziej uciążliwe odpady – czyli frakcja bio będzie zabierana inaczej, w zależności od pory roku. Ustalono, że między 1 kwietnia, a końcem października śmieciarka przyjedzie po nią przynajmniej raz w tygodniu. Między początkiem listopada, a końcem marca odbiór będzie rzadszy i zostanie zorganizowany co dwa tygodnie.
PRZECZYTAJ TEŻ: PGE przyjmie śmieci od Rzeszowa. Ale spali je znacznie drożej
- Oczywiście jeśli zajdzie taka potrzeba, firma odbierająca nieczystości uruchomi dodatkowe kursy na osiedla – mówi Maciej Chłodnicki.
Odbiór śmieci w Rzeszowie będzie tańszy?
W rzeszowskim ratuszu mają nadzieję, że zmniejszenie liczby kursów pozwoli obniżyć wysokość rachunków za odbiór odpadów. W przetargu na obsługę systemu odbioru i zagospodarowania odpadów, który miasto ogłosi pod koniec roku, wykonawca będzie szukany na okres przynajmniej kolejnego roku, licząc od przyszłej wiosny.
- Zamówimy usługę, która będzie wymagała poniesienia niższych nakładów na transport, który jest istotnym czynnikiem w kalkulacji cen odbioru odpadów. Dlatego liczymy, że oferty od firm odbierających śmieci będą niższe. Wiele zależy jednak także od innych kosztów, na czele ze spalaniem odpadów. Nie wiemy, jak zachowa się PGE, która jest właścicielem spalarni w Rzeszowie. Mamy nadzieję, że nie podniesie cen na kolejny rok, bo to najpewniej po raz kolejny odbiłoby się na mieszkańcach miasta – mówi Maciej Chłodnicki.
Julia Szeremeta: "Oby mój sukces przyniósł pieniądze do boksu"
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Prawie nikt nie przyszedł na pogrzeb Jerzego Molgi! Serce kraje się na ten widok
- Tak się bawi Omena Mensah ze swoim miliarderem. Mieli piramidy tylko dla siebie
- Koledzy z telewizji obgadali Kaczorowską, gdy wyszła! Wszystko nagrały kamery
- Błagała Gessler o pomoc. Lubiana Agnieszka z "Kuchennych rewolucji" zmarła nagle