Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Marian Basiak, znany w regionie trener bokserski. Wychował mistrza świata - Łukasza Różańskiego

Marcin Jastrzębski
Marcin Jastrzębski
Krzysztof Kapica
Szkolił wielu bokserów, pracując m.in. w Tarnowie, Dębicy i w Rzeszowie. W sobotę odszedł Marian Basiak, trener rzeszowskiego mistrza świata - Łukasza Różańskiego.

Basiak miał 82 lata. W tym roku cieszył się ze swojego największego sukcesu w ponad 50-letniej trenerskiej karierze. Jego podopieczny zdobył tytuł mistrza świata federacji WBC.

- Marzyło mi się żeby być mistrzem Polski, medalistą mistrzostw Europy, ale żeby być mistrzem świata to tak.... w skrytości ducha. Mamy mistrza świata, ma go Łukasz, ma go Stal Rzeszów, ma go Rzeszów i ma go Polska - podkreślał w rozmowie z Nowinami w kwietniu tego roku szczęśliwy Basiak.

Pan Marian miał ogromny udział w reaktywacji sekcji pięściarskiej Stali Rzeszów.
Basiak przez wiele lat był asystentem kadry narodowej. Pracował m.in. z Andrzejem Gołotą czy Tomaszem Adamkiem. Fachu trenerskiego uczył się m.in. od ucząc się fachu od legendarnego Feliksa Stamma.

Pan Marian jest nazywany twórcą potęgi pięściarskiej Igloopolu Dębica. Z tym zespołem jako trener zdobył dwa tytuły drużynowego mistrza Polski. Jego podopieczni regularnie zdobywali medale na mistrzostwach Polski. Wychował uczestników mistrzostw Europy, mistrzostw świata i olimpijczyków. Prowadził reprezentację Polski, która w Chicago zremisowała z USA 12-12. Zanim rozkręcił sekcję Stali Rzeszów, kierował boksem w sekcji Tarnovia Roleski Tarnów.

Pan Marian nie wyobrażał sobie życia bez pracy szkoleniowej, również wtedy, gdy wydawało się, że może zadowolony pójść na emeryturę.

- Uciekam do hali na trening, bo co mam robić jak zdrowie dopisuje? Nie będę narzekał i oglądał telewizję, bo to, co tam czasem widzę sprawia, że mnie krew zalew - przyznał niedawno.

W ostatnim czasie był mniej aktywny. O jego śmierci poinformował sam Różański. Pięściarz, który sporo zawdzięcza panu Marianowi, nie ukrywa wzruszenia. Z Basiakiem był mocno związany, to ten trener razem z Rafałem Kaliszem byli ludźmi, którzy najmocniej inspirowali Łukasza do walki o najwyższe cele.

- Żegnaj Panie Trenerze… Dziękuję za wszystko co dla mnie zrobiłeś, przez co razem przeszliśmy i co wspólnie osiągnęliśmy. Nie skłamię mówiąc, że byłeś dla mnie jak drugi Ojciec. Na treningu, nie raz z Twoich ust padało słowo „CZAS”, tym razem to dla Ciebie zatrzymał się na ziemi… Cześć Twojej pamięci! - napisał mistrz świata na swoim profilu facebookowym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24