Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

OPTeam Resovia górą w szlagierze kolejki. Lider z Bytomia pękł w trzeciej kwarcie

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Resoviacy z małą nawiązką zrewanżowali się liderowi ze Śląska za porażkę z pierwszej rundy 79:89
Resoviacy z małą nawiązką zrewanżowali się liderowi ze Śląska za porażkę z pierwszej rundy 79:89 Luiza Lizut
W meczu na szycie 23. kolejki 2 ligi OPTeam Resovia pokonał we własnej hali BS Polonią Bytom 79:66. Po 20 minutach resoviacy mieli tylko punkt zaliczki, ale bardzo dobrze rozegrali trzecią odsłonę pojedynku

„Bieszczadzkie Wilki” upolowały spadkowicza z 1 ligi, zyskały na prestiżu i przekonaniu, że idą w dobrą stronę. Do ewentualnego wygrania fazy zasadniczej droga daleka, ale starcie ciężkiej kategorii, w którym przez trzy czwarte meczu było pod górkę, może zaowocować w najważniejszych grach sezonu.

Przez 20 minut oba zespoły tkwiły w klinczu, nikt nie umiał wyraźnie odskoczyć od rywala, ale to jednak Ślązacy przez pierwsze kwarty dłużej bywali na plusie. W końcówce II odsłony trafił jednak Norbert Ziółko (13 pkt w I połowie) i w czasie dużej przerwy tablica wskazywała minimalny plus po stronie gospodarzy (32:31).

Kibice szykowali się na kolejną dawkę zaciętej walki, tymczasem przez nieco ponad 4 pierwsze minuty III „ćwiartki” na boisku trwał imponujący popis rzeszowian. Twarda obrona owocowała okazjami do kontr, które wsadami finalizował Mateusz Bręk, potem nastąpiła seria trafień zza łuku. Z dystansu bez pudła celowali Bartosz Czerwonka, Michał Gabiński, Ziółko, ponownie Gabiński i w 25. Minucie było 47:31 dla miejscowych.

W dalszych fragmentach Gabiński znów odpowiednio wyprostował rękę za linią 6.75, a gdy wynik po dwóch kwadransach ustalił Adrian Warszawski. Oczywiście „trójką”.

Resoviacy mieli 13 punktów zapasu (60:47). Nie przesądzało to sprawy, ale ekipa trenera Kamila Piechuckiego nadal przykładała wagę do defensywy i nie pozwalała polonistom rozwinąć skrzydeł. Goście nie byli w stanie mocniej szarpnąć, „zejść” poniżej 9 punktów.

Działo się tak m.in. dlatego, że w IV kwarcie zapędy lidera studziły trafienia Wojciecha Wątroby i Michała Jędrzejewskiego, a i zza łuku znów coś wpadło (Bręk, Gabiński).

W następnej kolejce OPTeam Resovia po raz pierwszy w tym roku wystąpi w obcej hali. Zmierzy się z Cracovią. Wątpliwie, aby były problemy z odniesieniem dziesiątego zwycięstwa z kolei.

OPTeam Resovia Rzeszów - BS Polonia Bytom 79:66 (12:12, 20:19, 28:16, 19:19)

OPTeam Resovia: Szpyrka 1 (7 as., 3 str.), Bręk 13 (1x3, 4 prz.), Gabiński 11 (3x3, 9 zb.), Wątroba 10 (9 zb.), Czerwonka 3 (1x3) oraz Zaguła 8 (1x3, 7 as., 4 str.), Ziółko 17 (1x3), Jędrzejewski 8, Krzywdziński 3 (1x3), Warszawski 5 (1x3). Trener: Kamil Piechucki.

BS Polonia: Wąsowicz 7 (1x3), Pruefer 8 (10 zb.), Krawiec 3, Giżyński 16 (1x3, 3 str.), Wróbel 0 oraz Lewiński 12 (3x3), Piechowicz 6, Nawrot 0, Bogdanowicz 11 (2x3, 7 as.), Krakowiak 3. Trener: Mariusz Bacik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24