MKTG SR - pasek na kartach artykułów

OPTeam Stolaro Resovia przegrywa 0:1 z Pogonią Prudnik. Tąpnięcie w drugiej kwarcie

Tomasz Ryzner
Tomasz Ryzner
Resoviacy po dużej przerwie zmniejszali straty, ale meczu nie uratowali. Dnia nie miał Bartosz Czerwonka (nz.), który spudłował wszystkie 9 prób za trzy
Resoviacy po dużej przerwie zmniejszali straty, ale meczu nie uratowali. Dnia nie miał Bartosz Czerwonka (nz.), który spudłował wszystkie 9 prób za trzy Agnieszka Majchrowicz/resovia facebook
Na tarczy wrócą z Prudnika koszykarze OPTeam Stolaro Resovii. W mecz nr 1 drugiej rundy play off "Bieszczadzkie Wilki: przegrały z Pogonią 92:101. Gospodarze uciekli naszej drużynie w II kwarcie. Resoviacy gonili wynik II połowie, ale bezskutecznie

Przed meczem było wiadomo, że w ekipie mistrza fazy zasadniczej grup wiele zależy od tria Mordzak – Nowakowski – Prostak. Ten ostatni nie poszalał, ale dwaj pozostali narobili resoviakom potężnych szkód.

Pan Grzegorz to oczywiście uznana marka, ma na koncie grę w ekstraklasie, 1 lidze, ale liczy też sobie... 46 lat. Tymczasem pograł ponad 32 minuty, do 25 punktów dorzucił 12 asyst, nie notując ani jednej straty.

Tomasz Nowakowski liczy sobie „zaledwie” 32 wiosny, za to mierzy 207 cm i był nie do zatrzymania dla rzeszowian – także zaliczył imponujące double-double (32 pkt., 17 zbiórek), a eval poszybował mu na niebotyczny poziom 50 (Mordzak 35).

Początek meczu nie był zły dla „Bieszczadzkich Wilków”. Trafiali Wojciech Wątroba, Konrad Mamcarczyk, Wojciech Szpyrka i gospodarze nie byli w stanie wyraźnie odskoczyć.

Na otwarcie II odsłony zza łuku trafił Szpyrka, resoviacy wyszli na plus, ale to była dla nich ostatnia dobra chwila w tej „ćwiartce”. Mordzak szybko szybko odpowiedział „trójką” i prudniczanie złapali wiatr w żagle. Szaleli w ataku (6 trafień zza linii 6.75 w tej kwarcie), a że naszej drużynie nic nie chciało wpadać, z minuty na minutę powiększali zapas. Po 20 minutach wynosił 24 punkty (59:35).

W II rundzie fazy play nie gra się systemem mecz i rewanż, tylko do dwóch zwycięstw. Nasi koszykarze nie uznali jednak, że mecz uciekł im na dobre, zwarli szeregi w defensywie i ruszyli w pościg.

Pierwsze 4 minuty III kwarty resoviacy wygrali 14:3 (49:62). Po rzucie Wątroby przegrywali 11 „oczkami” (56:67), ale zareagował na to duet Mordzak – Nowakowski i straty gości wzrosły do 20 „oczek” (56:76). Resovia przed małą pauzą jeszcze raz szarpnęła, „trójki” ustrzelili Szpyrka, Mamcarczyk i po dwóch kwadransach nie wszystko było przesądzone (64:76).

Czwartą odsłonę lepiej rozpoczęli miejscowi (81:64), ale „Wilki” nie rezygnowały, walczyły i 3 minuty przed syreną miały jeszcze cień szansy (80:89). Niestety, Pogoni znowu „otworzył” się rzut zza łuku; trafił tak M. Garwol, potem Madziar i nasza drużyna musiała się pogodzić z faktami.

W środę w Rzeszowie mecz nr 2. Jeśli Resovia chce zostać w grze, musi wygrać. Początek gry - godzina 18.

Pogoń Prudnik – OPTeam Stolaro Resovia 101:92 (30:28, 29:7, 17:29, 25:28)

Pogoń: Prostak 2, Mordzak 25 (4x3, 12 as.), Nowakowski 32 (5x3, 4 as., 17 zb.), Nowicki 4 (4 as.), S. Sanny 7 (2x3, 3 str.) oraz M. Sanny 0, Madziar 8 (1x3), P. Garwol 8 (1x3), M. Garwol 15 (3x3), Krawiec 0. Trener Tomasz Michalak.

OPTeam Stolaro Resovia: Mamcarczyk 19 (3x3), Wątroba 22 (10 zb.), Czerwonka 7 (6 as.), Gumiński 8 (2x3, 9 as.), Warszawski 8 (2x3) oraz Szpyrka 22 (4x3), Krzywdziński 6. Trener Łukasz Lewkowicz.

Wkrótce więcej informacji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24