OPTeam Stolaro Resovia zagra w Krakowie mocno osłabiona. Niedźwiadki Chemart czeka nocny mecz

Po porażce z AZS-em AWF-em Mickiewiczem Katowice przemyślanie poprawili sobie nastroje zwycięstwem z GTK w Gliwicach (87:73). Teraz nadsańscy koszykarze zagrają z ekipą, którą u siebie ograli 101:73. W naszej drużynie kontuzje leczy Łukasz Uberna, ale reszta zespołu jest do dyspozycji trenera Daniela Puchalskiego.

Krakowianie wygrali 18 meczów w tym sezonie, zajmują 7. miejsce w tabeli. Potrafią napsuć krwi wyżej notowanym przeciwnikom (m.in. wygrali w Rzeszowie), ale zdecydowanym faworytem meczu będzie wicelider z Przemyśla.

Mecz zostanie rozegrany o nietypowej porze - początek gry zaplanowano na godzinę 20.30.

OPTeam Stolaro Resovia w pierwszej rundzie pokonała rezerwy AZS AGH 110:83, ale teraz zagra bez Wojciecha Wątroby i Dawida Zaguły, którzy w meczu z MKKS-em Rybnik dostali trzecie faule techniczne w tym sezonie. Możliwe, że do składu wróci Konrad Mamcarczyk, który ostatnio chorował.

We wspomnianym Rybniku drużyna z Rzeszowa nie popisała się, po meczu, w którym popełniła 21 start, przegrała 82:83. Rzeszowianie zajmują czwarte miejsce w tabeli. Tracą punkt do Basket Hills Bielsko-Białej, ale mają o jeden mecz rozegranym mniej od tej drużyny.

Mecz w Krakowie rzeszowianie rozpoczną o godzinie o godzinie 18.