MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orzeł Przeworsk - Izolator Boguchwała

Grzegorz Kostka
Piłkarze z Przeworska odwlekli awans Izolatora do baraży. Na zdjęciu główkowy pojedynek Adriana Szczepańskiego (biało-zielony strój) i Arkadiusza Kiszki.
Piłkarze z Przeworska odwlekli awans Izolatora do baraży. Na zdjęciu główkowy pojedynek Adriana Szczepańskiego (biało-zielony strój) i Arkadiusza Kiszki. TADEUSZ POŹNIAK
Mecz lidera z wiceliderem był zaciętym i emocjonującym widowiskiem. Orzeł przeważał od pierwszej do ostatniej minuty.

ORZEŁ PRZEWORSK - IZOLATOR BOGUCHWAŁA 1-0 (0-0)

1-0 Padiasek (84, po zgraniu głową Pietrasiewicza).
ORZEŁ: Jankowski 6 - Kiszka 6, Łuczyk 8, Lasek 7, Misiło 6 - Kocur 6, Baran 6, B. Sierżęga 7, Padiasek 8 (90. Skupień) - Pietrasiewicz 6 (88. Majcher), Boratyn 6 (74. Wojtas).
IZOLATOR: Kwaśny 7 - Kopiec 6, Woźniak 6, Iwanowski 6, Szpond 0 - Burak 4 (67. Karwat), Kuter 5, Cupryś 5, Domin 5 - Szczepański 4 (58. Płonka), Rusin 4.
SĘDZIOWALI Tomasz Jagieła - 6 oraz Piotr Praisner i Antoni Pelczarski (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Wojtas - Szpond, Cupryś; CZERWONA: Szpond (85, za drugą żółtą). WIDZÓW 900.

Już w pierwszych sekundach po główce Pietrasiewicza, jeden z obrońców gości wybił piłkę z linii bramkowej. Kilka minut później strzał Sierżęgi z wolnego minął bramkę Kwaśnego obok prawego słupka. Gospodarze ciągle przeważali i kolejnych sytuacji nie wykorzystali Pietrasiewicz, Baran i Sierżęga. Tuż przed przerwą strzał Boratyna z 11 metrów instynktownie odbił Kwaśny.

Z OBU STRON

Z OBU STRON

Witold Kwaśny (Izolator)
Rozegraliśmy typowy mecz walki i nasza niekonsekwencja w ostatnich minutach sprawiła, że przegraliśmy. Szkoda tych punktów, bo mogliśmy już dzisiaj zapewnić sobie baraże. No, ale trudno. Taka jest piłka i gramy dalej.

Kamil Padiasek (Orzeł)
Dostałem piłkę w polu karnym, uderzyłem i wpadło. W perspektywie całego sezonu i tego meczu te trzy punkty w meczu z liderem nam się na pewno należą. Walczyliśmy i się udało.

Po zmianie stron goście w końcu doczekali się pierwszego rzutu rożnego. Było to w 69. minucie, a kilka chwil później po niepewnej interwencji Jankowskiego, Karwat uderzył mocno i niecelnie. W tym czasie gospodarze nie próżnowali.

Strzał z wolnego Barana musiał piąstkować bramkarz Izolacji. W 84. min długie podanie Jankowskiego przedłużył Pietrasiewicz, piłkę w polu karnym przejął Padiasek (najlepszy na boisku obok Łuczyka) i precyzyjnym strzałem z narożnika pola karnego trafił idealnie w okienko bramki Kwaśnego.

Aktorom widowiska trzeba podziękować za świetne spotkanie, które trzymało w napięciu do ostatniego gwizdka sędziego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24