Pasażerowie MKS Rzeszów: Nowoczesny system nie działa

Związek Gmin Podkarpacka Komunikacja Samochodowa powstał jako alternatywa dla MPK Rzeszów. Wójtowie i burmistrzowie podrzeszowskich gmin w ten sposób uruchomili własną komunikację – MKS, która kursuje między ich miejscowościami a Rzeszowem. Związek otrzymał potężną unijną dotację, za którą kupił nowe autobusy i miał zbudować infrastrukturę poprawiająca komfort podróżowania.

Autobusy na ulice wyjechały z dużym opóźnieniem, wcześniej przez wiele miesięcy stały bezużytecznie w bazie PKS. Teraz mieszkańcy podrzeszowskich gmin skarżą się na kolejne problemy. - Chodzi o przetarg, który został rozstrzygnięty 7 czerwca 2019 roku. Za blisko 3 mln zł ZG PKS kupił system, którego do tej pory nie wdrożył. Jako mieszkańcy pytamy, bo mamy do tego prawo, gdyż wydane na ten cel pieniądze to pieniądze publiczne również mieszkańców związku gmin. Związek gmin wziął również na tę inwestycję kredyt, który przez 10 lat mieszkańcy muszą spłacać – czytamy w liście do redakcji. Mieszkańcy wskazują, że zadania zawarte w specyfikacji przetargu do dzisiaj są niezrealizowane.

- Nie powstała na przykład aplikacja na smartfony pasażerów, która miała zawierać mapy z przystankami oraz położeniem autobusów w trasie, które są wyposażone w moduły GPS. Aplikacja miała zapewnić także możliwość planowania trasy i zakup biletów. Drugi brak to system głosowych zapowiedzi odjazdów, przyjazdów i spóźnień, który miał powstać na dworcu przy ul. Grottgera w Rzeszowie. Nie działa. Poza tym każdy nowo zakupiony autobus jest w środku wyposażony w 3 sztuki wyświetlaczy LCD, które powinny pokazywać przystanki autobusowe, aby ułatwić podróż pasażerom. Do dnia dzisiejszego te wyświetlacze świecą puste. Nie funkcjonuje także system zapowiedzi głosowych przystanków. Dlaczego? Nie wiadomo – skarżą się mieszkańcy. I pytają, skąd te braki i co się stało z pieniędzmi, które związek otrzymał w formie dotacji z urzędu marszałkowskiego.

O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Związek Gmin PKS. Jego zarząd odpowiada, że funkcjonowanie zadania „Wdrożenie oraz integracja systemu transportowego Rzeszowskiego Obszaru Funkcjonalnego”, którego System Informacji Pasażerskiej jest jedynie elementem, zostało zakłócone przez ograniczenia i zmiany w rozkładach jazdy spowodowane stanem epidemii.

- Niemniej pozostałe elementy wchodzące w skład zadania np. bileterki, infokioski, tablice w autobusach czy na dworcach są sprawne, nie licząc sporadycznych awarii, które są naprawiane w ramach gwarancji. Trwające zmiany w rozkładach jazdy wynikające z zawieszenia zajęć szkolnych oraz zamknięcia części obiektów handlowych, modyfikacje tras linii oraz zmiany nazw przystanków powodują również pewne utrudnienia z wygłaszaniem czy wyświetlaniem rzetelnych informacji, dlatego też, nie chcąc wprowadzać w błąd pasażerów, modyfikujemy pewne funkcjonalności wcześniej dokładnie je testując. Chcielibyśmy podkreślić, że Związek, jako organizator transportu prowadzi czynności kontrolne oraz nadzór nad realizacją przewozów przez operatora. Podejmiemy weryfikację podanego zgłoszenia – czytamy w stanowisku ZG PKS.

O sprawdzenie skarg pasażerów poprosiliśmy także Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego.

- PKS został poproszony przez Departament Wdrażania Projektów Infrastrukturalnych o wyjaśnienia w związku z publikacją i uwagami pasażera. Związek przysłał obszerne wyjaśnienia, podparte dokumentacją zdjęciową. W świetle otrzymanej od beneficjenta odpowiedzi i załączonych fotografii podniesione zarzuty dotyczące elementów systemu transportowego nie znajdują potwierdzenia – mówi Tomasz Leyko, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego.