Rysicom nie można odmówić ambicji i woli walki, ale w Netto Arenie w Szczecinie, w której dopingowało je jedenastu fanów z klubu kibica, zabrakło przede wszystkim lepszej skuteczności w ataku. Ale nie tylko. Wiele akcji z obu stron świadczyło, że grają dwie markowe ekipy. Mała to jednak pociecha dla pokonanych.
Pierwsza faza pierwszego seta była wyrównana. Po kontrze Kalandadze, która trzymała atak Rysic, nasz zespół prowadził 7:4. Wyrównała Honorio, która w sezonie 2021/22 grała w rzeszowskiej drużynie. Brazylijka długo jednak sobie nie pograła, bo kiedy kolejny raz została zablokowana, powędrowała do kwadratu. Wprawdzie na tablicy raz po raz pojawiał się wynik remisowy, ale akcje zespołu z Rzeszowa bardziej się podobały. Niestety, ekipa gości trochę przespała końcówkę seta. Po ataku Inneh-Vargi 22:21 przeważały policzanki. Wasilewska po złym przyjęciu rzeszowianek podwyższyła na 23:21. Kolejna przyjęcie piłki na drugą stronę siatki, ponownie na punkt zamieniła Wasilewska, a punktowy atak Inneh – Vargi zakończył seta na korzyść gospodyń. Rysice, które miały gorszą od rywalek skuteczność w ataku, mogły żałować niefortunnej końcówki w swoim wykonaniu.
Drugą partię rzeszowianki rozpoczęły ze Szlagowską, ale nie było to zbyt udane wejście tej zawodniczki. Tymczasem Chemik grał swoją siatkówkę; zdobył cztery punkty i przeważał 10:6. W rzeszowskim zespole wciąż niezadowalająca była skuteczność ataku. Inneh-Vargas była bardziej konkretna w swoich akcjach od Orvosovej. Po akcji swojej atakującej Chemik prowadził 14:10, a za chwilę 15:10 i 18:13. Po zablokowaniu skutecznej Kalandadze notowano 20:16 dla podopiecznych Marco Fenoglio. Po bloku Jurczyk przewaga ta stopniała do 20:18. Po mocnym ataku tej zawodniczki z krótkiej było 23:20. Łukasik podwyższyła na 24:20. Rzeszowianki zdobyły dwa oczka, ale ich nadzieje na coś więcej przerwała Sahin.
W trzecim secie gra toczyła się pod dyktando Chemika. Zespół ten zdominował grę na zagrywce, w ataku, bloku i przyjęciu. Przeważał (14:5, 16:8, 18:10). Trener Antiga wprowadzał zmiany. Rysice odrobiły część strat. Po skutecznym ataku z drugiej linii Kalandadze było 20:17 dla gospodyń. Punktowała także Kowalska (22:19). To wszystko było za późno i za mało na dobrze grającego Chemika, który w tym sezonie celuje w tytuł mistrzyń Polski. Mecz zakończyła Łukasik. To czwarte zwycięstwo ekipy z Polic w czwartym meczu ligowym bez straty seta.
Grupa Azoty Chemik Police – PGE Rysice Rzeszów 3:0 (25:21, 25:22, 25:20)
Chemik: Kowalewska 1, Sahin 8, Honorio 1, Korneluk 12, Wasilewska 8, Łukasik 12, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Inneh-Varga 19, Pierzchała, Fedusio, Xia. Trener: Marco Fenoglio.
Rysice: Wenerska 2, Kalandadze 17, Orvosova 6, Jurczyk 7 Obiała 7, Coneo 3, Szczygłowska (libero) oraz Szlagowska, Makarowska-Kulej, Kowalska 4, De Paula 3. Trener Stephane Antiga.
Sędziowali: Piotr Skowroński i Natalia Noga. Widzów:2023. MVP: Elizabet Inneh-Varga.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę
- Lara Gessler udzieliła wywiadu w majtkach! Znów zapomniała spodni? [ZDJĘCIA]