Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pięćdziesiąt kilogramów dobrych i złych wiadomości

ANNA KONIECKA
"Pijana noc", a tu "Baligród bolą zęby" - martwiliśmy się. Ale potem przychodziły lepsze wiadomości, że... "Z lekarzem można wygrać", a nawet 5 milionów w totolotka. Radość, łzy, oburzenie, podziw. Czego było więcej w mijającym roku na 300 czołówkach otwierających poszczególne wydania "nowin"? Zanim dopiszemy kolejny rok w kalendarzu, spróbujmy podsumować.

Moralniak i radosne narodziny

Styczeń zaczął się na nieco chwiejnych nogach. "Mieli prywatną gorzelnię" - pialiśmy w sylwestrowo-noworocznym numerze obok pląsającej pary i życzeń "samych dobrych nowin w 2002 roku".
Może i dałoby się ten biznes gorzelniany jakoś usprawiedliwić, bo Nowy Rok dobrze jest z polska powitać toastem. Ale żeby trunek robić z jakiegoś chemicznie skażonego paskudztwa, toż to zgroza a nie tradycja. Zatem za nielegalną produkcję alkoholu wytwarzanego ze spirytusu zaprawionego amoniakiem, przed sądem stanie 13 osób. Z Jasła, Dębicy, jej okolic i innych miejscowości w kraju. Wg prokuratora przerobiono spirytusu za milion złotych, ale skarb państwa stracił grubo więcej.
Po sylwestrze mieliśmy tęgiego kaca. Moralnego. Bo karetki przywoziły do izby wytrzeźwień dzieci 14,15-letnie i w ogóle była to "Pijana noc" na Podkarpaciu. 35-latek stracił palec u ręki, nieostrożnemu turyście w Ustrzykach Dolnych petarda poparzyła oczy, a kilkunastu nieletnich trafiło do szpitala w stanie upojenia alkoholowego. Tylko w Stalowej Woli policjanci mówili: - Takiej spokojnej nocy jeszcze nigdy nie mieliśmy.
O godz. 1.25, w Szpitalu Wojewódzkim nr 1 w Rzeszowie, powitaliśmy nową obywatelkę. Córeczka Małgorzaty i Krzysztofa Chmielów ważyła 3 kilogramy!
Potem znowu powiało styczniowym mrozem. "Koszmar w schronisku" - alarmowaliśmy. Wygłodniałe psy w Orzechowcach k. Przemyśla zjadały padłe zwierzęta, walczyły na śmierć i życie o miejsce w budzie(...) Wczoraj próbowaliśmy - donosił nasz reporter - dowieźć worki z karmą, które redakcji "nowin" przekazali po naszym apelu Czytelnicy. Niestety, samochód ugrzązł na polnej drodze kilka kilometrów przed schroniskiem. Karmę dowiezie saniami gospodarz, u którego zostawiliśmy paczki. Na tym się jednak nasza pomoc dla bezdomnych 300 psów nie skończyła. Ona wciąż trwa, dzięki Czytelnikom.
"Z lekarzem można wygrać". Odnotowaliśmy to z satysfakcją, gdy prokuratura rejonowa w Rzeszowie wycofała oskarżenie przeciwko pacjentce, której w prywatnej klinice usunięto narządy rodne zamiast mięśniaka. A gdy się poskarżyła w Izbie Lekarskiej, doktor oskarżył poszkodowaną... o zniesławienie.
Solidarni w biedzie okazali się mieszkańcy Strachociny, gdzie spłonął niemal doszczętnie zakład drzewny. Ludzie z okolicznych wiosek postanowili pomóc pogorzelcom w odbudowaniu firmy, która dawała im pracę. Pracowali od świtu do zmierzchu, codziennie. - Robimy to z własnej woli, bo tak nakazuje nam sumienie - mówili.
A do pana Alfreda Florczaka los uśmiechnął się wyjątkowo. W konkursie "nowin" i "Jarexu" wygrał citroena saxo.

Bidusia, ale życzliwa

"nowiny" w liczbach

Do rąk naszych Czytelników oddaliśmy w mijającym roku 300 wydań naszej gazety. W każdym z nich zamieściliśmy kilkaset informacji, a także artykułów publicystycznych, reportaży, felietonów, komentarzy oraz zdjęć i ilustracji. Jeśli zważylibyśmy te wszystkie wydania "nowin", to okazałoby się, że każdemu Czytelnikowi dostarczyliśmy w 2002 r. około 50 kg dobrych i złych wiadomości. Tyle właśnie waży 12 zszywek "nowin" (w jednej zszywce, ważącej średnio 3 kg, mieszczą się wydania gazety z całego miesiąca).

Luty zaczęliśmy od analizy, "Ile zarabiamy na Podkarpaciu". Wyszło, że w naszym regionie płace są o ponad 800 zł niższe niż w Mazowieckiem. Gorzej płaciły pracownikom firmy prywatne niż państwowe. Najniższa płaca u nas - ok. 760 zł, podczas gdy elity finansowe zarabiają miesięcznie nawet 20 tys. zł.
Ujawniliśmy też kto zarabiał na "martwych duszach". Niektóre ZOZ-y, przysyłając do kasy chorych fikcyjne listy pacjentów (znajdowali się na nich zmarli nawet przed II wojną światową) dostawały pieniądze na ich leczenie. Ok. 600 tys. zł trzeba było zwrócić. Kasa chorych miała powód do satysfakcji, pacjenci faktycznie potrzebujący opieki lekarskiej - nie. Kolejki do specjalistów, drożejące leki... a minister Belka potraktował placówki medyczne jak fabryki i przyrżnął im podatek za metr kwadratowy użytkowanej powierzchni: 15 zł zamiast 5 zł. Hasło lutego: obyś nie chorował!
Powód do radości dostarczył nam za to Adam Małysz. "Adam, dziękujemy!" - pisaliśmy, gdy zdobył srebrny medal w konkursie skoków w Salt Lake City. A szef policji w Stalowej Woli, w samo południe tańczył z dziećmi na ulicy. Bo to był "Dzień życzliwości", ustanowiony przez najmłodszych mieszkańców tego miasta.

Każdy orze jak może

Marzec. "Na spisie zarobią urzędnicy" - oburzyliśmy się, odkrywszy, że w kolejce po etaty rachmistrzów bezrobotni zajęli dopiero 6. miejsce. Od czwartej rano ludziska szturmowali urząd miasta w Rzeszowie, żeby się zapisać na listę.
Siła złego na jednego - minister zdrowia Mariusz Łapiński chce z listy leków refundowanych usunąć 370 pozycji! "Minister zaoszczędzi na pacjentach" - grzmieliśmy. Po ataku mediów minister nieco sfolgował, ale hasło z lutego: "Obyś nie chorował", nadal aktualne. Zwłaszcza dla emerytów, którym inny minister, Hausner, rzucił: - Blokujecie miejsca młodym.! I wyliczył, że przybędzie milion miejsc pracy, jeśli się ograniczy dostęp do pracy emerytom i rencistom. Adam Panek, kierownik Powiatowego Urzędu Pracy w Rzeszowie nazwał to eufemistycznie "pomysłem niedopracowanym".
Jak nazwać gest KGHM Polska Miedź, zadłużonej na 2 mld zł, która rozdaje pieniądze na lewo i na prawo w ramach tzw. działalności charytatywnej? "Miedź obdarowała kościół w Kolbuszowej" - odnotowaliśmy. Wywołało to kwasy w niektórych kręgach, bo przecież "kwota była stosunkowo nieduża" (340 tys. zł), a poza tym "wszędzie finansuje się kościoły".
Nie wszyscy oglądają się na cudze pieniądze. W Wadowicach Górnych obniżono podatki i wprowadzono ulgi dla przedsiębiorców. "Tak się walczy z bezrobociem" - pochwaliliśmy na pierwszej stronie gazety. Zaproponowaliśmy rządowi, żeby się kopnął do Wadowic po nauki, jak mieć tylko 9 procentowe bezrobocie i ludzi z gotówką, którzy ustawiają się w kolejce, by zainwestować w terenie.
Tuż przed świętami zapytaliśmy "Ile jest szynki w szynce". Wyszło, że 160 kg... ze 100 kg mięsa. A więc co jemy? Trudniej zgadnąć niż trafić w totolotka. A jednak ktoś w Rzeszowie trafił - 5 milionów. Zapłacił za kupon tylko 7 zl. Była to kolejna szóstka w Podkarpackiem w ciągu 10 dni.
W szampańskim nastroju zaproponowaliśmy więc Czytelnikom w wielkanocnym Magazynie: "Zmień się na wiosnę". Jeden pan na urzędzie wcielił się nawet w postać Kazimierza Wielkiego. A Wy za kogo byście się przebrali?

Pogoda dla złodziei

Kwiecień. "Ukradli sprzęt ratujący życie" - ujawniliśmy. Aparat do reanimacji i specjalistyczne nosze wyparowały w nocy z karetki jeżdżącej do wypadków w Rzeszowie. Jak by tego było mało, pewien "biznesmen" kupił firmę i... znikł. Pracownicy szukają go od miesięcy. Nie dostają zasiłku chorobowego, ani nie mogą się zwolnić z pracy. Gdzie się podział właściciel zakładu Andrzej Zajko? Nawet "nowinom" nie udało się go wytropić. Ale za to wytropiły, "Ile bezrobotny ma na koncie". Jeśli otrzyma miesięcznie np. 400 zł odsetek od oszczędności, to przepadnie mu zasiłek. Tak mówi przepis, ale co z tego, jeśli urzędy pracy nie są w stanie sprawdzić czy i ile bezrobotny ma oszczędności. - Liczymy na szczerość - wyznają urzędnicy.
Tymczasem z rozciętą głową i w kajdankach trafił na posterunek policji razem z dziećmi klient rzeszowskiego Tesco. Kasjerka uznała, że za towar chciał zapłacić fałszywym banknotem dwudziestozłotowym. Klient dostał ten banknot dzień wcześniej jako resztę... Ot, kapitalizm. "Zakuli w kajdanki z powodu 20 zł". W co zakuć faceta, który "Kupił firmę i zniknął"?

Z Golcami, ale...

Maj. "Bracia Ksero" na dobry początek" - ucieszyliśmy się, a wraz z nami rzeszowianie, którzy lata czekali, aż historyczna budowa hali widowiskowej na Podpromiu wreszcie się zakończy koncertem muzycznym a nie odwiecznymi koncertami życzeń (o pieniądze na skończenie inwestycji). No i zaśpiewali bracia Golcowie!
A potem zrobiło się strasznie. "Dlaczego ksiądz uciekł" z miejsca wypadku w Połomi - pytaliśmy. To ja przejechałem tę dziewczynkę. Odjechałem, bo byłem w szoku - przyznał się policji ksiądz z Nowej Wsi k. Czudca". "Kierowca tłumaczy się, ze przejechał dziewczynkę lezącą już na jezdni - dodaje prokurator(...) Kto zabił małą Anię - do dziś nie wiadomo.

Nieetycznie

Czerwiec. Wobec takiej tragedii jak w Połomi, jakże mało ważne wydają się pytania czy to etyczne, że np. jeden z dyrektorów kasy chorych (Robert Bugaj) szkolił się w RPA za pieniądze niemieckiej firmy ubezpieczeniowej. Albo czy to jest w porządku, że prezydent Przemyśla Marian Majka rozpoczął studia podyplomowe, za które podatnicy zapłacą 4 tys. zł. Albo gdy dyrektor jednego z wydziałów UW w Rzeszowie dorabiał w godzinach pracy jako wykładowca i radca prawny. - Ten pan musi sam rozstrzygnąć, czy postępuje etycznie - orzekł socjolog.
"Albo milczycie, albo stracicie pracę" - oto kolejny skandal ujawniony przez "nowiny". Sanitariusz pogotowia w Kolbuszowej przez pół roku dostawał pensję, chociaż przebywał w tym czasie w USA. Pracownicy pogotowia wiedzieli o tym, ale zastraszani przez oddziałową, milczeli. Dyrektor zapewniał, że nic o tym nie wiedział... Jak się później okazało, sprawiedliwość sanitariusza dosięgła - wyleciał z pracy.
W Chałupkach Medyckich k. Przemyśla wybuchła cysterna z ropą. Cztery poparzone osoby trafiły do szpitala w Siemianowicach. Ogień gasiło 55 jednostek strażackich. Gdyby nie ich poświęcenie, mogło dojść do katastrofy na niewyobrażalna skalę. Strażacy odczepili i odepchnęli od płonących cystern pozostałe wagony wypełnione ropą.
Czerwiec zamknęliśmy jednak optymistycznym: Polak potrafi. A już na pewno nie da się oszukać. Od 13 mężczyzn z Podkarpackiego, zwabionych atrakcyjną pracą w Hiszpanii, nieuczciwi pośrednicy chcieli wyłudzić 2600 euro. Nasi zwietrzyli przekręć. Wrócili do kraju. Ta nauczka kosztowała każdego z nich 400 zł.

Nie dajmy się rozgrabić

Lipiec. "Rozbierają nam województwo"! Apelujemy do władz państwowych, samorządowych, parlamentarzystów, bo coraz więcej instytucji przenosi lub zamierza przenieść swoje siedziby poza nasz region. Stawką w tej grze może być nawet istnienie naszego województwa - ostrzegaliśmy. 100 osób do zwolnienia w energetyce, nafta i gaz idą do Tarnowa, odjeżdża kolej. Jak się bronić przed degradacją? - pytaliśmy. Zrobił się wielki szum. Skutek? Po serii artykułów w "nowinach" PKN Orlen postanowił zostawić swą siedzibę w Rzeszowie. Są szanse, że zostanie dyrekcja Zakładów Energetycznych. Sprawa zajął się premier.
Potrafimy być solidarni w nieszczęściu - po katastrofie na lwowskim lotnisku, szpitale w Przemyślu i Rzeszowie były gotowe przyjąć rannych. Wyruszyły transporty leków i środków medycznych.

Na tropie łapówkarzy

Sierpień. Kursant przyznał się, że dał 1700 zl za prawo jazdy, szefa kolegium odwoławczego w Przemyślu zatrzymano za fałszowanie wyników egzaminów na prawo jazdy. "Prawa jazdy za łapówki" - ten tekst uruchomił lawinę sygnałów od Czytelników o procederze w wielu miejscowościach. Prokuratorzy mają do dzisiaj co robić...
To był ważny miesiąc także dla interesów uczciwych. "WSK może zarobić miliony" - pisaliśmy. Jeśli Polska zdecyduje się na zakup samolotów F-16, to Rzeszów będzie produkował silniki do tego odrzutowca, a na Podkarpaciu powstanie zagłębie lotnicze.
Najważniejsza wizyta - papież przyjechał! "Radość i wzruszenie", w Łagiewnikach Ojciec Święty zostanie przywitany piosenką mieszkańca Tarnobrzega! Blisko 60 tys. pielgrzymów z Podkarpacia pojechało na spotkanie z Nim.
Po radości - lekkie rozczarowanie. "Autostrada daleko od Przemyśla". Już przesądzone, trasa A4 ominie miasto, będzie budowana do Korczowej, bo Ukraińcy nie chcą, żeby kończyła się w Medyce. I jak tu zbliżać narody?

Nie tylko Baligród bolą zęby

Wrzesień. Jak ktoś jest aktywny, to może dostać po łapach. "Baligród bolą zęby". W gminie zatrudniono więc dentystę na stałe, a nie dochodzącego. Ten nowy był ze Lwowa. Jemu nie wolno leczyć - okazało się. Skoro tak, to będę pomagał ludziom za darmo - oznajmił doktor.
Wyśledziliśmy też, że pijany burmistrz Niska spowodował wypadek i uciekł. Ale niedaleko. Policja go zatrzymała. Stracił prawo jazdy i szanse na ponowny start w wyborach na burmistrza. Mimo iż "Pijany burmistrz leżał na ulicy" (z Przeworska), to... ani myślał rezygnować z ubiegania się o stanowisko... i jak się później okazało, wybory wygrał.
Wspólnie z całym światem "nowiny" solidaryzowały się, w rocznicę terrorystycznego ataku na Nowy Jork, z ofiarami tragedii. "Co zrobić, żeby nigdy więcej taka tragedia się nie powtórzyła?"

Dla zaradnych

Październik. "Wójt widział, gdzie zainwestować" - odkryliśmy, przyjrzawszy się jak wójt Boguchwały Krzysztof Stanek tuż przed końcem kadencji na urzędzie chciał przekwalifikować m.in. swoje grunty orne na budowlane. - Ar jego ziemi jest teraz wart 500 zł, a potem byłby wart 2,5 tysiąca - wyliczyli mu krajanie.
Za to w Zgłobniu rewelacja. Znaleziono sposób na tanie ogrzewanie. Bezużytecznie płonący gaz z odwiertu ropy naftowej w Nosówce będzie dawał ciepło do szklarni.
A w rzeszowskiej pizzerii urodził się chłopczyk. Karolek tak się spieszył na świat, że nawet nie poczekał, aż karetka przyjedzie. Mały Boguś nie miał tyle szczęścia. Żeby nie płakał, matka poiła go denaturatem. Lekarze dębiccy go odratowali. Jaki będzie dalszy los dziecka?

No i wybraliśmy...

Listopad. "Dopisała swoich na listę wyborczą" - sensacja w gorącym okresie wyborów goniła sensację. Wójt Jawornika Polskiego, żeby zdobyć więcej głosów, dowiozła do urn kilkadziesiąt osób. Kandydaci na stołki samorządowe zarzucali kontrkandydatom nieuczciwość, donosili do "nowin", teraz niektórzy, zamiast smakować władzę, są włóczeni po sądach. A poza tym życie toczyło się normalnie. W Rzeszowie prezydentem został kandydat lewicy, prawicowy rządzi Przemyślem. W międzyczasie "nowiny" ogłosiły "Koniec tanich ruskich", co wywołało konsternację u tych, którzy kojarzyli sprawę z tirówkami. A to chodziło o bary mleczne, do których postanowił się dobrać minister Kołodko. Za tanio tam jest - orzekł. Walcząc o bary, w międzyczasie wybraliśmy najpiękniejszą dziewczynę Podkarpacia. Miss "nowin" 2002 została Agnieszka Woszczyna z Przemyśla.
Przeżyliśmy też burzę wokół ojca Rydzyka, wraz z mediami z całego kraju. Przy okazji wyszło, że najwięcej słuchaczy ma Radio Maryja na Podkarpaciu - 5,71 proc. słuchalności, najmniejszą ma Zachodniopomorskie (0,74 proc.)
A poza tym "normalnie". Prof. Włodzimierz Bonusiak nie ujawnił w trakcie wyborow na rektora Uniwersytetu Rzeszowskiego, że toczy się przeciwko niemu postępowanie karne za spowodowanie kolizji drogowej po pijanemu. Prawo wprawdzie nie wymaga, aby kandydat sam się przyznał, ale... czy "Rektor z wyrokiem" to dobra wizytówka dla uniwersytetu?

Żeby miękko spadli

Grudzień. "Najlepiej być wice po raz drugi" - stwierdziliśmy, sprawdziwszy, że odchodzący prezydenci, wójtowie i burmistrzowie wezmą po 15 tys. zł z ogonkiem odprawy z państwowej, czyli naszej kieszeni. Nie mają skrupułów zwłaszcza ci notable, którzy na swoich stołkach pozostają, nawet w tych samych gabinetach. - Od dwóch lat bezskutecznie szukam pracy i nikt się tym nie przejmuje - mówi bezrobotny z Krosna - Ale ludziom ze świecznika trzeba dać po 150 baniek, żeby miękko spadli.
Na szczęście zwykli ludzie mają serce i sumienie. Po tragicznej śmierci młodego małżeństwa z Podborza, które osierociło trójkę malutkich dzieci, natychmiast zajęła się nimi nie tylko najbliższa rodzina. Także Czytelnicy na nasz apel pospieszyli z pomocą. Dominik, Patryk i Faustynka będą miały, na ile to możliwe, normalny, chociaż skromny dom.

Na lekkim plusie

Zamykamy ten rok prawie optymistycznie. Po podpisaniu kontraktu z Amerykanami na samolot dla naszego wojska, "Zarobimy na F-16"! Tak zatytułowaliśmy czołówkę 30 grudnia licząc, że do zakładów w Podkarpackiem trafi ok. miliard dolarów, zaś produkcja silników do nowego odrzutowca zapewni nam skok technologiczny o 20 lat. Cieszą się z tego powodu w rzeszowskiej WSK, cieszą się także zakłady lotnicze w Mielcu, które będą wytwarzać podzespoły do myśliwca. Będziemy zagłębiem lotniczym, a to oznacza nowe miejsca pracy i stabilność zatrudnienia. Tej radości podzielać nie mogą hutnicy w Stalowej Woli. Kontraktu na transporter dla wojska HSW nie dostała.
Na plus odnotowujemy też, że w imieniu Czytelników przez cały rok patrzyliśmy uważnie na ręce władzy. Traktowaliśmy jej potknięcia bezkompromisowo. Nie obeszło się z tego powodu bez burz, ale... Jak to w życiu. Gazeta to przecież samo życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24