Policja w trzy godziny odzyskała skradzione pieniądze

Jak informuje rzeszowska policja, do kradzieży doszło wczoraj w pobliżu jednego z rzeszowskich banków. Tuż po godz. 10 mieszkaniec Rzeszowa wybierał pieniądze z bankomatu. W trakcie operacji zauważył, że stanął za nim mężczyzna. Gdy po zakończonej transakcji odchodził, niemal natychmiast zorientował się, że zostawił przy bankomacie portfel.

- Jednak ta krótka chwila nieuwagi wystarczyła, by 46-letni mieszkaniec Rzeszowa stracił portfel i około 1400 złotych - podaje KMP w Rzeszowie.

Jak dodaje policja, poszkodowany zgłosił kradzież ok. godz. 11. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni z komisariatu w śródmieściu. Mimo że upłynęło od niej już sporo czasu, dzięki podanemu przez poszkodowanego rysopisowi potencjalnego sprawcy, po krótkich poszukiwaniach policjanci zatrzymali podejrzewanego o kradzież mężczyznę.

- Funkcjonariusze znaleźli przy nim całą skradzioną kwotę. Już podczas wstępnych czynności 43-letni mieszkaniec Rzeszowa przyznał się do kradzieży. Wyjaśnił, że portfel wyrzucił do Wisłoka, a pieniądze schował przy sobie. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - informuje rzeszowska policja.