Polonia Przemyśl chce wygrać w Jarosławiu

Tak było w sezonie zasadniczym

Tak było w sezonie zasadniczym

Znicz - Polonia 79:47 i 61:82 (w).

W przemyskim klubie otwarcie mówi się o awansie do finału play-off. Do tego potrzebne jest przynajmniej jedno wyjazdowe zwycięstwo.

- Stać nas, aby choć raz wygrać w Jarosławiu - uważa Krzysztof Młot, coach "Niedźwiadków". - W Przemyślu potrafiliśmy zatrzymać liderów Znicza, dlaczego nie mielibyśmy tego zrobić teraz. Skład mamy odpowiednio szeroki, aby grać na wysokich obrotach cały mecz.

Rywalizacja na linii Znicz - Polonia rozpocznie się już w piątek, bo niedzielę w jarosławskiej hali zagra grupa Modern Talking. Znicz przystępuje do gry z pozycji wicemistrza ligi, ale nękany organizacyjnymi kłopotami. Dopiero w czwartek o przedłużeniu kontraktu prezes klubu rozmawiał z trenerem Maciejem Milanem (umowa skończyła się mu 31 marca).

- Mamy organizacyjny impas, nikt nie stawia przed zespołem żadnych celów, ale każdy ma swoje ambicje. Drużyna na pewno nie odpuści, powalczy o awans do finału - mówi Janusz Zawadzki, kierownik Znicza.

Oba mecze rozpoczną się o godzinie 18.