- Pomysł na taką działalność powstał na bazie doświadczenia znajomych aż z Torunia, gdzie zakosztowaliśmy pysznych naleśników z prawdziwego zdarzenia - mówi Katarzyna Chudzik, _współwłaścicielka naleśnikarni „Tête-á-tête” w Rzeszowie. - _Później nieoczekiwanie trafiliśmy na ofertę sprzedaży lokalu, gdzie też wcześniej znajdowała się naleśnikarnia. Nie zastanawiając się długo, zdecydowaliśmy się otworzyć własny interes.
Czytaj także: Poznaj powody, dla których Polacy chcą zakładać własne firmy
Plusem przedsięwzięcia było to, że kupiliśmy lokal z całym niezbędnym wyposażeniem. Mimo tego taka działalność jest pewnego rodzaju rzuceniem się na głęboką wodę. Po pierwsze, nie chcieliśmy utracić klientów poprzedniego właściciela. Po drugie zaś celem naszym było i nadal jest zachęcenie do naszych potraw nowego grona smakoszy naleśników.
W naleśnikarni muszą być świeże dania
Naleśnikarnia oferuje potrawy przyrządzane na miejscu. Żadne półprodukty nie są odgrzewane ani odsmażane.
- W czasach ciągłego pośpiechu proponujemy coś niecodziennego, bo nasze naleśniki przygotowywane są od początku na miejscu. Stąd czas oczekiwania jest dłuższy niż w innych restauracjach czy fast foodach. Ale za to klient może liczyć na niepowtarzalny smak potrawy.
Wszystkie przepisy na dania w „Tête-á-tête” owiane są tajemnicą.
- Przepisy, które wykorzystujemy są nasze własne. Wypróbowując przepis, działamy metodą prób i błędów na takiej zasadzie, że najpierw przez dwa tygodnie próbujemy jakiegoś naleśnika. Gdy uznamy, że się nadaje, dołączamy go wtedy do asortymentu - opowiada współwłaścicielka lokalu.
Pomysł na naleśnikowy biznes
Założenie własnej działalności wymaga dużych pokładów cierpliwości i spokoju. Kiedy przebrnie się przez kwestie formalne załatwianie w urzędach, można wtedy skupić się na pozyskiwaniu klientów.
- W moim przypadku założenie biznesu było o tyle ułatwione, że już wcześniej miałam własną firmę, jednak o zupełnie innym charakterze. Nie miała nic wspólnego z gastronomią. Dlatego naleśnikarnia stanowiła nowość i musiałam uczyć się od podstaw chociażby funkcjonowania kuchni w lokalu gastronomicznym. Dużym problemem na początku było załatwianie wszystkich formalności w urzędach, bo to pochłania nieskończoną ilość czasu. W którymś momencie wydaje się, że człowiek tonie w papierach - mówi Katarzyna Chudzik.
Miejsce z klimatem
Największą popularnością w lokalu cieszą się naleśniki ze szpinakiem. Nie brakuje też wielbicieli dań słodkich, którzy wybierają nadzienie owocowe. W naleśnikarni można urządzić spotkanie biznesowe, a także urodziny czy inną imprezę.
- W Rzeszowie wciąż brakuje miejsc z niepowtarzalnym klimatem. Usytuowanie naszego lokalu i naleśnikowy unikatowy asortyment, który proponujemy tworzą to miejsce niezwykłym. Proponujemy naleśniki w każdej postaci: słodkie i wytrawne. Do tego warto napić się świeżo wyciskanego soku - podsumowuje nasza rozmówczyni.
Lokal mieści się przy ulicy Fircowskiego w Rzeszowie (boczna ul. 3 maja).
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]