Podopieczni Grzegorza Opalińskiego przeszli rozgrywki w IV lidze, jak burza i wygrali grupę na długo przed końcem rozgrywek. Odwrotnie Ponidzie, które do samego końca walczyło prymat z Czarnymi Połaniec i Pogonią 1945 Staszów
Awans w przedostatniej kolejce
Prawo gry w barażach Ponidzie zagwarantowało sobie dopiero w przedostatniej kolejce wygrywając na wyjeździe z Piaskowianką Piaski 2-0 i przed ostatnim rozdaniem miało 4 punkty przewagi nad Czarnymi, a więc pewne baraże. Udany sezon zespół zakończył zwycięstwem 3-0 z Alitem Ożarów.
Do 2004 r. klub założony w 1946 r. grał pod nazwą Nida Pińczów, a od tego czasu do drużyny dodano drugi człon - Ponidzie. Czołową postacią w zespole jest wychowanek klubu i najlepszy strzelec, 32-letni Robert Chlewicki. Zdobył on w zakończonym sezonie 8 bramek, ale ciekawe, że trafiał tylko w 3 meczach.
Rywal w zasięgu
- Mieliśmy okazję oglądać gospodarzy w akcji i nie jesteśmy tam bez szans na dobry wynik - mówi trener Grzegorz Opaliński. - Na pewno Ponidzie nieprzypadkowo wygrało w świętokrzyskiem, ale uważam, że jest to zespół absolutnie w naszym zasięgu i mogliśmy trafić gorzej. Cieszymy się, że najpierw gramy na wyjeździe, bowiem ewentualne straty możemy potem odrobić u siebie. Doceniamy przeciwnika, ale chcemy tam wygrać.
Dobry humor nie opuszcza także szkoleniowca gospodarzy, Zdzisława Maja, który zaledwie miesiąc temu objął drużynę po Ireneuszu Pietrzykowskim.
- To są dwa mecze i dopiero po pojedynku w Boguchwale wszystko będzie jasne. O izolatorze wiemy niewiele, ale ma on w składzie kilku dobrze technicznie wyszkolonych wychowanków Stali Rzeszów, dlatego spodziewamy się ciężkiego meczu - mówi Maj.
Komplet na trubunach
Sobotnie spotkanie już od kilku dni elektryzuje malowniczy Pińczów. Organizatorzy spodziewają się na kameralnym stadionie kompletu ok. 3 tyś widzów, co na pewno będzie sporym atutem miejscowych. Nie powinno to zbytnio zdeprymować naszego zespołu, którego psychika jest mocną stroną.
- Przed rywalem nie czujemy strachu uważa Tomasz Walat, czołowy strzelec Izolatora - Jedziemy przede wszystkim coś strzelić, bowiem bramki na wyjeździe są na wagę złota. Liczymy, że nasza inteligentna, kombinacyjna gra przeważy.
Rewanżowy mecz rozegrany zostanie w środę w Boguchwale, także o godz. 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście
- Izabela Trojanowska wywraca oczami na pytanie o wiek. Słusznie się oburzyła?
- Maciej Zakościelny przyznał się do uzależnienia. Wyznał wszystko przed kamerą