Poseł Kamiński: nasi posłowie nic nie robią dla Podkarpacia

O zmianie niekorzystnego dla regionu algorytmu podkarpaccy politycy mówią od dawna. Projekt nowej ustawy, autorstwa Platformy Obywatelskiej trafił już do sejmowej komisji zdrowia.

- Ta ustawa zmieni tylko tyle, że Podkarpacie dostanie o 46 mln złotych więcej - tłumaczył poseł. - A potrzeba około 450 mln. To jest mieszanie herbaty i czekanie, aż będzie słodka. Rząd nic nie robi, żeby wyrównać dysproporcje pomiędzy regionami. Dlatego SLD złoży swój projekt w tej sprawie.

O dyrektor funduszu

Poseł Kamiński odniósł się także do odwołania z funkcji dyrektora podkarpackiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Barbary Kuźniar-Jabłczyńskiej.

- Była dobrym dyrektorem, ma poparcie dyrektorów szpitali i tak ja prezes odwołał - mówił Kamiński. - Kilka dni przed odwołaniem dyrektor głośno mówiła, że mamy za mało pieniędzy na służbę zdrowia. Za to ją odwołali. To znaczy, że podkarpaccy posłowie PO mają w Warszawie niewiele do powiedzenia. W czwartek na debacie w sprawie służby zdrowia nikt z PO nie zapytał o przyczyny odwołania. Ja zapytałem, ale odpowiedzi nie otrzymałem.

CBA jest na usługach PiS

Poseł Kamiński zaatakował także CBA i polityków Prawa i Sprawiedliwości.

- To co robi CBA w sprawie prezydenta Tadeusza Ferenca, to jest działanie polityczne, to jest niebezpieczne, to pokazuje, że CBA jest na usługach Prawa i Sprawiedliwości. Dlatego będziemy wnioskować, żeby Mariusz Kamiński, szef CBA stanął przed sejmową komisją ds. służb specjalnych i wytłumaczył się z działań skierowanych na prezydenta Ferenca i innych samorządowców związanych z lewicą. Bo mamy sygnały z całej Polski, że takie działania są prowadzone.