Poszukują oprawcy, który powiesił psa na os. Słonecznym w Jarosławiu

O sprawie na facebooku poinformowała Gabrysia.

- Szukamy potwora, który powiesił psa. Prosimy o informacje na temat właściciela lub jakiekolwiek inne fakty, które pomogą ustalić sprawcę lub sprawców - apeluje wstrząśnięta dziewczyna zamieszczając drastyczne zdjęcia zwierzęcia. Widać tam niebieską taśmę, którą owinięta była szyja czworonoga.

Internauci są oburzeni. Piszą: „Serce mi zaraz pęknie. Ty zwyrodnialcu! Ten piesek tak ci ufał, a ty go tak skrzywdziłeś. Oby cię porządna kara za to spotkała”, „Nie można uwierzyć, że można tak potraktować zwierzątko”, „W takich momentach jestem za przywróceniem zasady: oko za oko, ząb za ząb”, czy „Zero empati, zero uczuć... Potwór, a nie człowiek. Łezka w oku się kręci jak się widzi coś takiego”.

O sprawie w piątek przed południem powiadomiono policję.

- Pracujemy nad ustaleniem sprawcy - mówi mł. asp. Ewelina Wrona z zespołu prasowego KWP w Rzeszowie.

Zobacz też: Mieszkanka Głogowa Młp. spaliła kota żywcem

Wstrząśnięta jest Halina Derwisz ze schroniska „Kundelek”, prezes Rzeszowskiego Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt.

- To okrutna śmierć - mówi zwracając uwagę, że to nie pierwszy taki przypadek znęcania się nad zwierzętami na Podkarpaciu.

Pisaliśmy o psie, któremu ktoś wydłubał oczy oraz o mieszkanka Głogowa Młp., która kociątko wrzuciła do rozpalonego pieca, czy o mieszkańcu pow. dębickiego, którego tak denerwowało szczekanie czworonoga, że podszedł do uwiązanego przy budzie psa, zaczął go dusić, a gdy to mu się nie udało, chwycił cegłę i kilkoma ciosami roztrzaskał głowę wyjącego z bólu kundelka.

- Okrucieństwo wobec zwierząt jest krokiem do okrucieństwa wobec ludzi - mówi Halina Derwisz. - Dlatego organizacje społeczne walczą, żeby prawa dotyczącego ochrony zwierząt przestrzegać, ale przede wszystkim egzekwować. Nie uznawać, że to mała szkodliwość społeczna. Tymczasem w kilku przypadkach spotkałam się z tym, że sędzia usprawiedliwiał sprawcę. Jeden z nich nie był przekonany, że topione szczeniaki odczuwały ból.

Zobacz też: Pimpek - zaniedbany pies, którego uratowało Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt

Źródło:Dzień Dobry TVN/x-news