Prezes tarnobrzeskiego sądu Wiesława Sech zatrudnia pracowników po swojemu

Pani Anna wygrała konkurs na aplikację kuratorską w Sądzie Rejonowym w Nisku - ogłoszony przez Wiesławę Sech, prezesa Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu. Zdobyła najwięcej punktów na pisemnym i ustnym egzaminie oraz wykazała się wysokimi kwalifikacjami: wyższym wykształceniem pedagogicznym, kilkunastoletnim stażem pracy jako wychowawca w domu dziecka i praktyką w charakterze kuratora społecznego.

Wiesława Sech, chociaż sama ustaliła (i publicznie ogłosiła), że podstawą zakwalifikowania na aplikację będą wyniki egzaminu konkursowego, odrzuciła jej kandydaturę. Etat przyznała osobie, która zajęła II miejsce w konkursie.

O co chodzi?

Józef Dyl, rzecznik Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, tłumaczy, że w o wyborze tego kandydata zadecydowało przede wszystkim to, że mieszka on w Nisku. Będzie więc bardziej dyspozycyjny niż pani Anna (która mieszka w Stalowej Woli, czyli ok. 5 km od Niska - przyp. aut). Poza tym ma on "lepsze ukierunkowanie teoretyczne i większą odporność na stres". Tyle rzecznik

Ustaliliśmy, że kandydat zatrudniony przez W. Sech w ogóle nie powinien być dopuszczony do konkursu. W czasie naboru nie miał ukończonych wyższych studiów - co było podstawowym warunkiem ubiegania się o aplikację.

Więcej w poniedziałkowym wydaniu Nowin.